Tematyka osiedlowych placów zabaw może nie wpisuje się do końca w branżę atrakcji, jednak ostatnie decyzje na szczeblu ministerialnym wymagają nagłośnienia. Od 1 sierpnia zmieniły się wytyczne w zakresie lokalizacji wspomnianych placów, co może rzutować na decyzje zakupowe nabywców mieszkań oraz na ogólny trend w tworzeniu przez deweloperów „lokalnej rekreacji”.
Place zabaw to forma rekreacji i rozrywki dla dzieci, o której dotychczas z reguły pisaliśmy na Parkmagu w kontekście dużych komercyjnych inwestycji. Tym razem poświęcimy trochę miejsca zmianom, jakie ogłosiło Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Dotyczą one placów zabaw budowanych przez deweloperów przy mieszkalnych budynkach.
Mała rewolucja?
Jak podaje portal nieruchomosci-online, dotychczas place zabaw należało budować wyłącznie w przypadku dużych inwestycji, takich jak zespół budynków wielorodzinnych. Jednak nowe prawo nakazuje deweloperom zadbać o taką infrastrukturę także w sytuacji, gdy realizowany jest zaledwie jeden budynek mieszkalny wielorodzinny z ponad 20 mieszkaniami. Po drugie, już nie inwestor zadecyduje o wielkości placu zabaw, a przepisy biorące pod uwagę powierzchnię i liczbę mieszkań. W praktyce będzie to wyglądać w ten sposób, że jeśli deweloper wybuduje trzy budynki z pięcioma lokalami w każdym, tworzenie placu zabaw nie będzie konieczne. Natomiast jeśli liczba mieszkań w przypadku jednego budynku będzie większa niż 20, wtedy plac będzie musiał powstać. To nowość.
Zgodnie z uchwalonym prawem deweloper będzie musiał ogrodzić plac zabaw, użyć odpowiednich materiałów do jego wykonania oraz dostosować znajdujące się na nim elementy do różnych kategorii wiekowych dzieci. Zmian jest więcej. Place mają również znaleźć się w odległości minimum 10 metrów od ulicy i skupiska odpadów oraz na przestrzeni nasłonecznionej przez minimum 2 godziny w ciągu doby. Przepisy będą dotyczyć budynków, na które złożono wniosek o pozwolenie na budowę w okresie późniejszym niż 1 sierpnia 2024 roku.
Więcej korzyści niż strat?
Efekt wytycznych może być taki, że rodziny z dziećmi, szukające miejsca rekreacji, skorzystają na nowych przepisach, natomiast osoby oczekujące ciszy i spokoju już niekoniecznie. Jak wiadomo place zabaw zlokalizowane blisko okien mieszkalnych, generują hałas. Z drugiej strony z pewnością wzrośnie wartość nabytych nieruchomości, gdyż bliskość do miejsca rekreacji zawsze podnosi cenę lokalu. Oczywiście nie można też odrzucić opcji, że sami deweloperzy zaczną podwyższać stawki mieszkań m.in. ze względu na konieczność dostosowania się do nowego prawa. Jaką rzeczywistość przyniosą nowe przepisy? Tego dowiemy się w najbliższych miesiącach i latach.