Jechaliśmy nowym rollercoasterem w Mandorii. Musicie wiedzieć jedno [RELACJA]

Na ten dzień goście parku rozrywki Mandoria czekali od dawna. Od niedzieli 19 stycznia pierwsi chętni będą mogli wybrać się na przejażdżkę Aquilą – nowym, widowiskowym rollercoasterem, który pojawił się w Rzgowie pod Łodzią. W piątkowy wieczór udało się nam sprawdzić, na jakie wrażenia muszą przygotować się pasażerowie.

Kolejna inwestycja Mandorii gotowa na gości

“Mandoria nigdy nie była tak dobra, jak teraz” – powiedział na chwilę przed przecięciem wstęg nowego rollercoastera Leroy Koevoets, dyrektor kreatywny Mandorii. To zasługa kolejnych inwestycji w infrastrukturę. Goście, którzy odwiedzą park w najbliższych dniach, zobaczą, że teren parku rozrywki znacznie się powiększył. Miasto Przygód urosło o duży obszar z nowymi atrakcjami, z których największą jest właśnie Aquila.

Aquila w Mandorii

Fot. Mandoria

Aquila to nowy rollercoaster, o który wzbogaciła się podłódzka Mandoria. Przejażdżka powstała w renomowanej holenderskiej firmie Vekoma. Jest flagowym reprezentantem linii “Family Launched Coaster”. Co to oznacza?

Po pierwsze, rollercoastery tego typu posiadają wyjątkowy system błyskawicznego i dynamicznego startu wagoników. Magnetyczny system napędu z impetem nadaje Aquili potężnego przyspieszenia i pozwala już w kilka sekund mknąć nawet 70 km na godzinę.

Po drugie, “family” w nazwie typu coastera nie jest przypadkowe, bo Aquila to rzeczywiście przejażdżka, której może doświadczyć cała rodzina. Do nowej atrakcji Mandorii mogą wejść – w asyście opiekunów – pasażerowie już od 95 cm wzrostu. To z tego powodu uruchomienie Aquili było wyczekiwane przez najmłodszych entuzjastów emocji i przeżyć.

Jak dotąd Vekoma wyprodukowała dwa rollercoastery typu “Family Launched Coaster”. Pierwszy działa w parku Dollywood w Stanach Zjednoczonych, drugi w szwedzkim Furuviku. Mandoria ma się jednak czym pochwalić, bo Aquila jako jedyna na świecie reprezentantka tej linii działa w obiekcie zadaszonym.

W Rzgowie pod Łodzią w piątkowy wieczór udało się nam sprawdzić, jak praca holenderskich inżynierek i inżynierów przełożyła się na to, co najważniejsze: emocje, dobrą zabawę i zadowolenie pasażerów. Tuż przed premierą rollercoastera emocje w komentarzach na facebookowym koncie Mandorii sięgają zenitu i wyraźnie widać, że na Aquilę ostrzą sobie zęby i duzi, i mali goście tego parku. Warto?

Mandoria: nowa strefa

Fot. Parkmag

Orzeł wśród rollercoasterów pod dachem

“Aquila” po łacinie to “orzeł”. Nie dziwi więc, że pierwszy wózek Aquili zdobiony jest kunsztownie wyrzeźbioną głową orła. Przywołuje to skojarzenia z galionami statków, czyli rzeźbami umieszczanymi na dziobach przełamujących fale okrętów sprzed wieków. Cała wieża i otoczenie Aquili zgrabnie wpisuje się ponadto w krajobraz Mandorii, dodając do XVI-wiecznego miasteczka miejsce rodem z dawnej faktorii handlowej.

Aquila w Mandorii

Fot. Mandoria

Orzeł jest tu całkowicie na swoim miejscu, bo po przejażdżce Aquilą trudno uciec od bezpośrednich skojarzeń z agresywnym lotem drapieżnego ptaka. Co czeka nas, gdy już usiądziemy w wagoniku?

Rollercoaster po dynamicznym starcie (inżynierowie Vekomy zdali fact check i mogą śmiało chwalić się swoim napędem) szybko “przelatuje” więc przez wyrwę w murze, a następnie zwinnie jak – trudno użyć tu innego porównania – orzeł, przemyka przez industrialne zakamarki miasta. Kręta trasa, łącząca ciasne i wąskie przesmyki z otwartą przestrzenią Miasta Przygód, zapewnia niesamowite wrażenia. Pasażerowie Aquili w wagoniku osiągającym prędkość 70 km/h poczują moc, którą im obiecywano. Aquila pokonuje tę trasę dwukrotnie.

Wrażenia, jakich dostarcza przejażdżką Aquilą, oraz jej dostępność dla młodszych pasażerów o niższym wzroście sprawia, że Mandoria ma murowany hit zbliżających się ferii zimowych. Goście muszą jednak wiedzieć, że nowy rollercoaster zapewnia najbardziej ekstremalne wrażenia oraz największy przypływ adrenaliny wśród wszystkich atrakcji dostępnych w Mandorii. To przejażdżka dla tych, którzy liczą na najmocniejsze przeżycia, i nowy punkt obowiązkowy dla gości odwiedzających Rzgów.

Łaźnia w Mandorii

Fot. Parkmag / Łaźnia w Mandorii

Spragnieni wrażeń chętni będą mogli doświadczyć mocy Aquili od 19 stycznia. Nowa strefa w Mandorii to także m.in. karuzele Łaźnia oraz Le Chariot – stylowo zaprojektowane atrakcje dla rodzin i młodszych pasażerów, nowe punkty gastronomiczne i kolejne uliczki stworzone do robienia uroczych zdjęć i filmów prosto na Instagrama i Tik Toka.

CZYTAJ TAKŻE: [TYLKO U NAS] Nowy bon turystyczny w Polsce. Ministerstwo analizuje możliwości

Newsletter Parkmag

[TYLKO U NAS] Nowy bon turystyczny w Polsce. Ministerstwo analizuje możliwości
Targi EAG 2025 w Londynie: w potrzebie przełomu [FELIETON]

MAPY POLSKICH PARKÓW

KATALOG FIRM

Tylko sprawdzone firmy

OGŁOSZENIA

Kup i sprzedaj atrakcje

Czytaj też…

Menu