Drugi miesiąc wakacji dla Jacka Sobolewskiego – właściciela rodzinnego parku rozrywki Zaurolandia okazał się być prawdziwym koszmarem. Przez park przeszła duża nawałnica, która spowodowała prawdziwe spustoszenie…
W ostatnich tygodniach cała Polska była wyjątkowo narażona na gwałtowne burze i nawałnice. Burzowy front szczególnie nie oszczędził województwa kujawsko-pomorskiego, gdzie znajduje się właśnie Zaurolandia.
Zaurolandia to park położony niespełna godzinę drogi od Bydgoszczy. Jego główna atrakcja to ścieżka z dinozaurami i morskimi gadami, natomiast uzupełnieniem oferty jest park linowy, plac zabaw i atrakcje lunaparkowe oraz warsztaty plastyczne.
Po przejściu nawałnicy konieczne było zamknięcie parku na kilka dni – w tym czasie na stronie internetowej widniała informacja, że park będzie nieczynny do odwołania. Na szczęście tydzień później, dzięki wzmożonej pracy całej załogi parku udało się uporządkować teren i uruchomić park na nowo.
Obecnie zamknięta jest tylko niewielka część ścieżki z dinozaurami i park linowy, wszystkie pozostałe atrakcje i punkty gastronomiczne obsługują już gości.
Źródło: Pomorska
Foto: Zaurolandia