Komunistyczne centrum “rozrywki” o nazwie Soviet Bunker znajduje się na Litwie, a dokładnie około 25 kilometrów od Wilna. Zobaczcie spektakularną atrakcję turystyczną i jednocześnie lekcję historii, której nie zapomnicie do końca życia!
Całe przedstawienie trwa około trzech godzin, telefon komórkowy trzeba oddać po dobroci, w innym przypadku sami go sobie wezmą – identycznie jest z innymi rzeczami, które masz przy sobie. W głośnikach w kółko słychać hymn związku radzieckiego oraz propagandy i krzyki oficerów zmuszających zwiedzających do podpisania oświadczeń o popełnieniu przestępstw.
Miejsce jest jednocześnie muzeum poświęconym socjalizmowi oraz strefą symulacji życia w państwie totalitarnym. Osoby, które zdecydują się na korzystanie z atrakcji muszą podpisać zgodę na to, że w przypadku nieposłuszeństwa mogą zostać narażone na kary fizyczne.
Wrażenia potęguje fakt, że wszystko odbywa się pięć metrów pod ziemią, wszystkich wyjść pilnują strażnicy z psami. Ruta Vanagaite – jeden z współtwórców projektu podkreśla, że za każdym razem co najmniej kilka osób z grupy wchodzących mdleje. Strażnicy, którzy są aktorami głowią się i troją aby w jak najbardziej realny sposób przybliżyć życie sprzed kilkudziesięciu lat.
Źródło: Interia.pl
Zdjęcia: mat.prasowe