W środę (14.12.2016) w godzinach wieczornych, pod konstrukcją najwyższego i jednocześnie najszybszego rollercoastera w Europie, który ma zostać otwarty w pierwszej połowie 2017 roku pojawił się ogromny ogień widoczny z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Z ogniem walczyło ponad 20 zastępów straży pożarnej.
Sprawdźcie sami jak wyglądała sytuacja:
[ŚRODA 14.12.2016, 21:30][CZWARTEK 15.12.2016, 06:40]
Z najnowszych doniesień wynika, że ogień strawił elementy tematyzacji, a dokładniej budynki nawiązujące stylem do Włoskich budowli. Ze zdjęć wynika, że ogień pojawił się w dwóch lokalizacjach, entuzjaści przejażdżek przypuszczają, że mogło dojść do celowego podpalenia.
Podsumowanie: oficjalne komunikaty parku informują, że spaleniu uległa część tematycznych budynków, a sama konstrukcja rekordowej przejażdżki nie jest uszkodzona. Władze obiektu poinformowały także, że najprawdopodobniej data otwarcia Ferrari Landu nie ulegnie zmianie. Przyczyny pożaru nie zostały opublikowane.