Lądek-Zdrój: bolesna decyzja dla turystyki. Flagowe festiwale tracą dofinansowanie

Festiwale w Lądku-Zdroju są magnesem, które od lat przyciągają do miasta turystów i budują kulturalną ofertę regionu. Teraz ich przyszłość rysuje się w ciemnych barwach. Żadna z trzech flagowych imprez – Międzynarodowy Festiwal Tańca im. Olgi Sawickiej, Festiwal Filmów Górskich i Festiwal Literatury Górskiej – nie otrzymała wsparcia finansowego z Programów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To decyzja bolesna nie tylko dla festiwali, ale także dla lokalnych przedsiębiorców. Tegoroczne wydarzenia miały zachęcić turystów do odwiedzenia regionu po powodzi.

Turystyka w Lądku Zdroju: trudna sytuacja po powodzi

Lądek-Zdrój, jak i cała Kotlina Kłodzka, czeka na powrót turystów po powodzi. „Zapraszamy do Lądka-Zdroju. Tu nie ma czego się bać. Pomóżcie się nam utrzymać” – apelowała niedawno Dorota Stoch, dyrektorka jednego z hoteli w Lądku-Zdroju, w rozmowie z reporterami programu „Uwaga” w TVN. Okazuje się, że organizatorzy atrakcji dla turystów i twórcy oferty kulturalnej miasta muszą walczyć nie tylko z obawami turystów i skutkami żywiołu, ale też z budżetem na działania i brakiem wsparcia finansowego.

Rozstrzygnęły się już wszystkie tegoroczne konkursy z programów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – najważniejszego źródła dotacji trzech największych festiwali w Lądku-Zdroju. Jak podali ich organizatorzy, żadna z imprez nie otrzymała dotacji.

Dla Międzynarodowego Festiwalu Tańca im. Olgi Sawickiej dotacje stanowiły dotąd 35 proc. budżetu, dla Festiwalu Filmów Górskich – 8 proc., a dla Festiwalu Literatury Górskiej – 19 proc.

Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady

Fot. Michał Kwaśniewski / Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady

Sytuacja organizatorów i twórców jest tym trudniejsza, że region Ziemi Kłodzkiej ucierpiał w wyniku ubiegłorocznej powodzi. Pracownicy instytucji kulturalnych organizujących festiwale przeznaczyli dużo sił i środków na angażowanie się w walkę z żywiołem i jego skutkami. Co więcej, tegoroczne edycje miały być ważnym impulsem dla turystów, którzy odwiedziliby poszkodowany region i wsparli tym samym także inne lokalne firmy, instytucje i ośrodki.

Piszą o tym w liście otwartym do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Karolina Sierakowska, dyrektorka Międzynarodowego Festiwalu Tańca im. Olgi Sawickiej, oraz Maciej Sokołowski, dyrektor festiwali górskich.

Festiwale w Lądku-Zdroju bez wsparcia ministerstwa

„Pół roku temu zawiesiliśmy swoje zawodowe obowiązki i ruszyliśmy na wojnę ze skutkami powodzi, która nawiedziła Ziemię Kłodzką we wrześniu 2024 roku. Tak trzeba było” – czytamy w liście organizatorów festiwali w Lądku-Zdroju.

Po powodzi zajmujemy się wszystkim – od rozdawania wody po ratowanie zabytków. Byliśmy na kongresie Kultury we Wrocławiu oraz na posiedzeniu Senackiej Komisji Kultury z przedstawicielami MKiDN opowiadać co to u nas za straszne rzeczy się wydarzyły i usłyszeliśmy, jak świetnie kultura poradziła sobie, przepoczwarzając się w organizacje pomocowe wszelkiej maści. Oczywiście wszędzie wyrazy uznania, zapewnienia: „Pomożecie? Pomożemy!” i „Będziemy o was pamiętać” – czytamy w liście.

Jak podkreślają nadawcy listu, po rozstrzygnięciu konkursów przyszło wielkie rozczarowanie. Żaden z festiwali nie otrzymał dofinansowania.

Wszystkie lądeckie festiwale dostały łącznie okrągłe zero złotych. Granty ministerialne dostawaliśmy od wielu lat, niezależnie od tego, kto akurat był Ministrem Kultury. Wydawało się, że po prostu robimy dobre imprezy w terenie z ograniczoną dostępem do kultury. Jeśli czasem ktoś z Ministerstwa lub rozliczających instytutów pojawił się na którymś wydarzeniu – to chwalił i trzymał w tym poczuciu robienia dobrej roboty. Ale jak widać – to poczucie było złudne” – czytamy w liście.

Zdziwienie festiwali jest tym większe, że dofinansowanie z puli rezerwowej ministra otrzymały wysokobudżetowe imprezy odbywające się w Krakowie i Warszawie.

Zbudowanie infrastruktury kinowej od zera na festiwal (namiot, ekran, projektor, krzesła, światła, reżyserka) kosztuje więcej niż wynajęcie Centrum Kongresowego ICE Kraków na tydzień. Aby zagrać na plenerowej scenie spektakl baletowy z obsadą 30 tancerzy, trzeba postawić całą infrastrukturę od podstaw i wydać na to setki tysięcy złotych. Tych wszystkich pieniędzy nie trzeba wydawać w dużych miastach, które mają infrastrukturę – opery, kina, teatry. Ale nie na tym chyba miał polegać powszechny dostęp do kultury” – piszą autorzy listu.

„Czy naprawdę zapominać o nas trzeba było w takim momencie? Gdy ledwo utrzymujemy głowę nad, nomen omen, wodą? Trudno uniknąć poczucia, że naszą jedyną winą było to, że dostawaliśmy dotacje za poprzedniej władzy. Prosimy przy opracowywaniu programów na kolejny rok nie eliminować prowincji. W razie potrzeb służymy pomocą i wiedzą, jaka jest specyfika organizowania dużych festiwali poza dużymi miastami” – konkludują organizatorzy festiwali.

Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady

Fot. Michał Złotowski / Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady

Festiwale w Lądku-Zdroju: zrzutka zamiast dofinansowania

W obliczu trudnej sytuacji organizatorzy festiwali z Lądka-Zdroju poprosili o wsparcie swoich fanów i uczestników festiwali. Założono zbiórkę w serwisie Zrzutka.pl. ” Jeżeli ktoś może, chce i uważa za słuszne wesprzeć lądeckie festiwale, to prosimy o wpłaty. Całość podzielimy na dwie równe części i przeznaczymy na organizację – Festiwalu Tańca i Festiwalu Górskiego (Festiwal Filmowy i Literacki)” – piszą organizatorzy.

Wsparcie dla turystycznej i kulturalnej oferty Lądka-Zdroju pojawiło się też z innej strony. O sytuacji Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady napisał m.in. Łukasz Supergan, podróżnik i autor książek. Zaproponował, by prelegenci uczestniczący w tegorocznej edycji imprezy wyjątkowo zrezygnowali w tym roku z honorariów.

Czy nie moglibyśmy ten raz pomóc naszym znajomym z Kotliny Kłodzkiej, przybywając do Lądka jako prelegenci czy autorzy bez pobierania wynagrodzeń? Dla wielu z nas festiwale to praca, wierzę jednak, że jeden weekend nie stanie się wielką dziurą w budżecie. Tysiące złotych, które normalnie powędrowałyby do nas jako honoraria, więcej dobrego mogą sprawić zostając w Lądku. Pomagając wypełnić festiwalowy budżet – lub pomagając mieszkańcom.

„Wartościowe wydarzenie kulturalne to nie tylko wizerunek. To też szansa na tchnięcie życia w miejsce, które doświadczyło kataklizmu. Szkoda, że okrągła, 30. edycja Festiwalu staje w takiej sytuacji pod znakiem zapytania” – napisał Łukasz Supergan.

Kotlina Kłodzka: bez voucherów, bez wsparcia dla festiwali

Zaskoczenie wynikami konkursów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyraził też burmistrz Lądka-Zdroju, Tomasz Nowicki. Jak podkreślił w rozmowie z Radiem Wrocław, festiwale w mieście to wsparcie także dla innych przedsiębiorców z regionu.

Tysiące osób korzystają z uroków naszej gminy, z oferty, która jest przygotowana przez przedstawicieli organizatora, również hotele sklepy. Podczas Festiwalu Górskiego, Festiwalu Tańca, nasze miasto autentycznie żyje i może żyć również po powodzi – ocenił Tomasz Nowicki w Radiu Wrocław.

W podobnym tonie o potrzebie wsparcia przedsiębiorców związanych z sektorem turystyki i kultury z Kotliny Kłodzkiej wypowiadała się w rozmowie z Parkmag.pl Marta Ptasińska, burmistrzyni śląskiego Barda zalanego przez ubiegłoroczną powódź.

Ptasińska walczyła o stworzenie bonu turystycznego dla regionu. Jak podkreślała, bon turystyczny miał być zachętą dla turystów, którzy zostawiliby pieniądze nie tylko w hotelu, ale także w kawiarni, w muzeum lub innej atrakcji. Także takiej, która bezpośrednio w powodzi nie ucierpiała.

Ostatecznie bon turystyczny nie znalazł się w planach Ministerstwa Sportu i Turystyki. Teraz z podobnym rozczarowaniem mierzą się organizatorzy kultury i turystyki w Lądku-Zdroju. Jak dotąd ministerstwo nie odpowiedziało na list twórców festiwali.

Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady to festiwal filmowy organizowany od 1995 roku w Lądku-Zdroju, noszący imię Andrzeja Zawady, wspinacza i organizatora wypraw górskich, pioniera himalaizmu zimowego. Festiwalowi towarzyszą prelekcje, spotkania z  podróżnikami. Wśród gości byli tu m.in. Adam Bielecki, Krzysztof Wielicki, Martyna Wojciechowska, Elżbieta Sieradzińska czy Reinhold Messner.

Międzynarodowy Festiwal Tańca im. Olgi Sawickiej to coroczne wydarzenie, które na początku lipca zamienia miasto w stolicę tańca. Patronką festiwalu jest Olga Sawicka – wybitna polska baletnica, która była związana z Lądkiem-Zdrojem. Festiwal oferuje szeroką gamę atrakcji, takich jak warsztaty taneczno-choreograficzne, spektakle teatrów tańca, pokazy, spotkania z artystami, wystawy oraz Noce z Tańcem.

CZYTAJ TAKŻE: Nowy sezon na zabawę w Polsce. Sprawdź, kiedy otwierają się parki rozrywki w 2025 [LISTA]

USA: Legoland buduje rollercoastery za 90 mln dolarów
Warszawskie zabytki w kultowym parku miniatur w Brukseli

MAPY POLSKICH PARKÓW

KATALOG FIRM

Tylko sprawdzone firmy

OGŁOSZENIA

Kup i sprzedaj atrakcje

Czytaj też…

Menu