Plany stworzenia rekreacyjnych obiektów w rejonie Nowego Targu od kilku lat rozpalały wyobraźnię mieszkańców miasta oraz turystów. W przeszłości mówiło się, że przy głównej drodze miałby powstać aquapark, natomiast w okolicy niedokończonej tzw. Centralnej Ciepłowni olbrzymi park rekreacyjny. Założenia były ambitne, lecz póki co, na rozmowach się skończyło.
Od blisko pięciu lat do mieszkańców Nowego Targu docierają informacje o różnych pomysłach na zagospodarowanie kilku terenów w rejonie miasta. Cztery lata temu pojawił się plan, aby przy zakopiance, obok charakterystycznego komina nieczynnej tzw. Centralnej Ciepłowni na Równi Szaflarskiej, wybudować park rekreacyjny. Nieoficjalnie wspominano wówczas o stworzeniu ścianki wspinaczkowej, trampolin i hal pod uprawianie sportów górskich. Inwestycją żywo zainteresowane były Polskie Koleje Linowe (PKL), a rada miasta przyjęła nawet zmiany w planie przestrzennym dla obszaru potencjalnego przedsięwzięcia, aby „nakierunkować teren pod rekreację”.
Problemem okazał się być kwestia własności terenu. Miasto dysponuje dużą liczbą działek, lecz część obszaru, w związku z niewykorzystaniem go po procesie wywłaszczenia, trafiła z powrotem w ręce wcześniejszych właścicieli.
– Z kilkoma właścicielami udało nam się porozumieć i odkupić teren, lecz nie w każdym przypadku jest to prosta operacja. Negocjacje są trudne, a obecny czas niesprzyjający. Pandemia również była swego rodzaju hamulcem dla tego typu przedsięwzięć – mówi w rozmowie z portalem parkmag.pl Grzegorz Watycha, burmistrz Nowego Targu.
Jaki konkretnie rodzaj obiektów mógłby powstać na Równi Szaflarskiej?
– To nie miasto podejmuje decyzje w tym zakresie, a potencjalny inwestor. Warto byłoby jednak zagospodarować część starych budynków i komin. Dobrze, gdyby wybudowano obiekt całoroczny, nastawiony na turystę letniego i zimowego. Ostatecznie to inwestor musi rozpoznać potrzeby rynku – dodaje burmistrz Watycha.
Termy też w sferze marzeń
Ciekawa inwestycja miała również powstać w innym miejscu miasta. Prywatni przedsiębiorcy chcieli zagospodarować część działek w rejonie obecnej stacji paliw Circle K pod budowę aquaparku. Mowa o obiekcie z termami, basenami, zjeżdżalniami i saunami. W przedsięwzięciu miał partycypować Wiesław Wojas, były inwestor Term Chochołowskich. Na ten moment, pomimo braku formalnych przeciwwskazań, plan nie doszedł do skutku. Jak podkreśla Wojas w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim, koncepcja zadania istnieje, lecz przez kryzys jest uśpiona.