Prezentujemy kolejny na południu Polski park rozrywki i edukacji w Ochabach Wielkich pod Skoczowem.Park ruszyć miał pod koniec lipca, ale uniemożliwiły to deszcze, tak że otwarł swoje podwoje 4 sierpnia. My odwiedziliśmy go dzień później.
Pierwsze wrażenia to czystość, schludność i uśmiechnięta załoga na każdym posterunku łącznie z parkingowymi.
Obiekt powstał w ekspresowym, rekordowym tempie. Zezwolenie budowlane spółka z o. o. Forno z siedzibą w Rybniku otrzymała 28 lutego br. Spółka ma 5 właścicieli, z których dwoje to ojciec i syn. Poproszono nas by nie podawać nazwisk, co niniejszym czynimy.
Obszar 5 hektarów pomiędzy niezwykle ruchliwą drogą nr. 81 z Katowic do Wisły, zwaną Wiślanką, a wałem rzeki Wisły należał do stadniny koni anglo-arabskich w tej miejscowości. Jest to wielkim atutem Dream Parku, ale również jego pewnym minusem. Już teraz w internecie ukazują się negatywne opinie na temat położenia tuż obok przejeżdżających tutaj codziennie pojazdów wydzielających spaliny. Dość trudno też włączyć się z wyjazdu parkingowego na czteropasmową Wiślankę. Myślimy jednak, że te mankamenty można zminimalizować. Dream Park jest pierwszym w Polsce obiektem, gdzie miniatury budowli zostały na jednym placu połączone z modelami dinozaurów, a do tego dołożono jeszcze park linowy, plac zabaw i sporą gastronomię. Tak miniatury, jak i dinozaury dostarczyła chińska firma Zghualong, która ma już swojego przedstawiciela w Polsce. Obiektem wyróżniającym Dream Park jest instalacja pod nazwą Oceanarium Prehistoryczne. Stworzona została od podstaw przez firmę Budgast ze Skoczowa, we współpracy z firmą AMD Virtual Magic. Oceanarium ma 420m2 powierzchni, sięga 6 metrów, wewnątrz przechodzimy obok 8 ogromnych ekranów-akwariów, w specjalnych okularach. Zakończeniem wędrówki jest wielka kopuła z półkolistym ekranem, gdzie na końcu prehistoryczny rekin atakuje szybę, podłoga się trzęsie, a z rozbitej ekranowej szyby akwarium leci na nas woda.
Miniatury – znajduje się ich tutaj obecnie 22. Z ciekawych, których nie posiada żaden inny park miniatur w Polsce wymienię Twin Tower w Kuala Lumpur, cerkwię Wasyla Błogosławionego w Mo- skwie, londyński Bridge Tower i katedrę w Kolonii. Wykonane są one w różnych skalach. Nad tym segmentem parku góruje Chrystus Król na granitowej górze z Rio de Janeiro.
Dinozaury – nie ma tu wyznaczonej ścieżki edukacyjnej, około 20 modeli w tym mamut zajmuje środkową część parku.
Park linowy – dość duży, z dwoma trasami dla dorosłych i jedną dla dzieci. Wykonany przez firmę Trollandia. Bardzo bezpieczny.
Plac Zabaw – miękkie poliuretanowe podłoże, ciekawa konstrukcja.
Namiot małego odkrywcy – wykopaliska szkieletów pod zadaszeniem.
Kino 6D – instalacja Budgastu przed „odpaleniem“. Byliśmy ciekawi co jest szóstym wymiarem.
Automaty – 4 magiczne wagony Amidy (aut. sprzedające), 5 nowiutkich bujaków Kuppera, airhockeye i koszykówki WiKa.
Gastronomia – bar szybkiej obsługi typu Fast Food „It’me“ oraz kawiarnia Strong Horse Coffee w WiK-owskiej „Arenie“. Do tego fajny sklep z pamiątkami przy wejściu.
Ceny – bilet wstępu 23zł w tym jeden żeton o wartości 5zł, ulgowy to 18zł, w tym jeden żeton wartości 5zł. Bilet Max Dream, kosztuje 55zł, w tym jest 10 żetonów.
Ceny atrakcji – Oceanarium – 4 żetony, Kino 6D – 3 żetony, park linowy – 4 żetony dorośli, 3 żetony dzieci, eurobungee i namiot małego odkrywcy –po 2 żetony.
Najbardziej opłaca się więc kupić bilet Max Dream, wtedy wstęp kosztuje nas 5zł, a nie jak w przypadku zwykłej wejściówki – 18zł i ulgowego 13zł.
Toalety i parking są bezpłatne.
Jest tutaj więc drożej niż w Inwałdzie, gdzie wstęp do „Świata Marzeń“ (Dream World) kosztuje 19 zł, a posiadacze Funpassu mają 10% zniżki, ale w cenie jest wiele atrakcji tj. zielony labirynt czy dwukrotna przejażdżka na młynie, autoskoterni, łodzi pirackiej i małych karuzelach. Oczywiście nie ma tam dinozaurów, które są tuż obok w Dinolandii, do której trzeba zapłacić odrębnie.
Mówi Ewelina Drewniak-Legierska, dyr d/s sprzedaży i marketingu. -„Obiekt jest prawie na ukończeniu, dojedzie jeszcze kilka miniatur i dinozaurów. Rozwiążemy problemy parkingowe. Obecnie zatrudniamy 55 osób, w tym 28 w gastronomii. Kładziemy duży nacisk na relacje obsługi z klientami. Klient jest najważniejszy i chcemy by wyszedł stąd zadowolony i uśmiechnięty tak jak uśmiechnięta jest cały czas nasza załoga. Tworzymy tutaj trzy nowe brandy. Pierwszym, którym zajmuję się osobiście jest sam Dream Park. Jest to wszystko co widzicie dookoła i opisujecie. Dojdzie jeszcze koło młyńskie. Jakiego typu i wysokości, zdecydują właściciele. Drugim powstającym brandem jest Strong Horse Coffee. Naszym celem jest sieć w rodzaju Starbucks czy Cofee Heaven, oczywiście ze wszystkimi imponderabiliami. Trzecim zaś jest sieć fast foodów typu MacDonald, w której serwujemy wyłącznie ekologiczną żywność bez kostki mącznej. Tematem gastronomii zajmuje się mój kolega Daniel Mucha – dyr ds. gastronomii.
Chciałabym wyraźnie podkreślić, że całe nasze przedsięwzięcie ma być i jest przyjazne dla środowiska naturalnego i ludzi. Jest to nasza pierwszoplanowa sprawa. Na całym obiekcie obowiązuje zakaz palenia tytoniu. Miejsca dla palaczy wyznaczamy na zewnątrz, być może zakupimy też specjalne kabiny dla palaczy. Chcemy, aby obiekt działał cały rok, wszyscy łącznie z właścicielami uczymy się tego biznesu, który nie jest łatwy, zła pogoda może przewrócić najlepsze plany. Wierzę jednak, że położe- nie Dream Parku niesie możliwość sukcesu. Wczoraj w pierwszym dniu działalności odnotowaliśmy wejście ponad 500 klientów“.
Podumowanie
Jak wspomnieliśmy powyżej obiekt ma swoje plusy i minusy. Czy inwestycja okaże się strzałem w dziesiątkę, ocenić będzie można po sezonie 2012. Cieszy nas, że nadszedł czas poważnych inwestycji w parki rozrywki, a do tego realizują je polscy przedsiębiorcy, tacy jak Ci, którzy porwali się na Dream Park.
Życzymy powodzenia
Wiecha sr. i jr.
Artykuł z Interplay 04/2011