Wiadomo już, jak będzie wyglądać nowa wieża widokowa powstająca w Łodzi. Miasto zrealizuje projekt, który wybrali sami mieszkańcy. To pomysł z Łódzkiego Budżetu Obywatelskiego. Łodzianie wybrali go w głosowaniu internetowym.
Tak będzie wyglądać wieża w Łodzi
Wieża widokowa w Łodzi powstanie na Górce Rogowskiej, skąd rozpościera się malowniczy widok na panoramę miasta. Łodzianie mieli do wyboru trzy projekty. Głosowanie zakończyło się i już wiadomo, który z nich najbardziej przypadł do gustu mieszkańcom.

Fot. UM Łódź
Miejsce, w którym powstanie wieża widokowa, otoczone jest bujną zielenią, ale rosnące drzewa i krzewy stopniowo zasłaniają widok, dlatego budowa platformy widokowej otwiera zupełnie nowe możliwości.
Wieża, wraz z towarzyszącą jej infrastrukturą rekreacyjną, będzie służyć nie tylko mieszkańcom okolicy, ale także wszystkim łodzianom jako romantyczne miejsce spotkań o zachodzie słońca oraz doskonały przystanek podczas rowerowych wycieczek czy spacerów. Nowa wieża widokowa to szansa dla dotychczasowej “Góry Śmieciowej” i odczarowanie tego fragmentu miasta – podkreślali autorzy pomysłu.
W Łodzi powstaje 11-metrowa wieża widokowa
Jak podaje urząd miasta, wieża będzie mieć około 11 metrów wysokości. Na jej szczycie powstanie taras o średnicy 7 metrów. Obok wieży ma stanąć tablica informacyjna, na której znajdziemy opisy najważniejszych widzianych stąd łódzkich budynków i atrakcji przyrodniczych.
Ze względu na usytuowanie na granicy lasu, z dala od miejskich świateł, możliwa będzie tu także nocna obserwacja nieba – podaje miasto.

Fot. UM Łódź
Projekt zostanie zrealizowany w ramach Łódzkiego Budżetu Obywatelskiego, a jego szacunkowy koszt to 430 tys. zł.
Miasto podkreśla, że przy doborze materiałów wykonawca ma kierować się zasadami zrównoważonego budownictwa wykorzystując m.in. stal z recyclingu i materiały z drugiego obiegu, np. kraty pomostowe, które posłużą jako powierzchnie tarasu widokowego. Jednocześnie będą to materiały sprawdzone i bezpieczne.
CZYTAJ TAKŻE: Świętokrzyska Polana z nowym właścicielem. Chętny chce zapłacić 17 mln zł