Chcemy wierzyć, że podobna sytuacja w Polsce nie ma prawa się zdarzyć, ale warto zobaczyć jak niebezpieczna może być źle dozorowana parkowa huśtawka.
W niedzielę, 14 lipca 2019 w indyjskim mieście Ahmadabad miał miejsce wypadek w wesołym miasteczku Kankaria Lake Front.
Wahadło dużej parkowej huśtawki mieszczące 30 uczestników podczas rozpędzania nagle się złamało. Przez to pasażerowie spadli ze znacznej wysokości. Dwie osoby nie żyją, a 29 jest poważnie rannych. Ofiary to dwie osoby w wieku 22 i 24 lat.
Według wstępnych ustaleń śledczych wypadek spowodowany został przez nagłe pęknięcie rurowego ramienia, które łączy przeciwwagę z gondolą, w której siedzieli pasażerowie. Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzą śledczy z laboratorium badań kryminalistycznych.
Jak podaje “Times of India”, na osiem dni przed wypadkiem w wesołym miasteczku przeprowadzono audyt bezpieczeństwa. Zgodnie z raportem aż 11 z 23 maszyn znajdujących się w parku rozrywki miało usterki, które wymagały wyłączenia urządzeń z użytkowania.
Jak donosi portal DeshGujarat sześć osób, w tym dyrektor zarządzający parku rozrywki Ghanshyam Patel z Superstar Amusement, zostało już zatrzymanych. Dyrektor, jego syn, kierownik, dwóch operatorów maszyn oraz pomocnik zostali oskarżeni o zabójstwo zawinione. Po wypadku w Indach zlecono obowiązkowe kontrole wszystkich wesołych miasteczek.
Ghanshyam Patel jest bratem byłego radnego miejskiego Mahendry Patela. Inny oskarżony Vikasem Patel jest z kolei synem Mahendry Patela.
Jednemu z gości Parku udało się nagrać sam moment katastrofy, co możecie zobaczyć poniżej.
Zdjęcie: DeshGujarat
Val B.