Londyńskie targi EAG to okazja to zaprezentowania nowych automatów na nadchodzący sezon letni w Europie.
Niestety od kilku lat londyńską wystawę urządzeń rozrywkowych dotyka problem frekwencji i choć organizatorzy chwalą się corocznie, że pobili rekord odwiedzających, to wystawcy mają zgoła inne wrażenie.
Największe stoiska budują na tej wystawie organizowanej przez stowarzyszenie BACTA i Swan Events, japońskie spółki SEGA i NAMCO razem ze swoimi europejskimi i amerykańskimi kooperantami.
Międzynarodowe targi EAG odbywają się w Excel London od momentu opuszczenia centrum wystawowego Earl’s Court w 2010 roku. Wcześniej oferta rozrywkowa była częścią większej wystawy ATEI, który obejmowała także gry, kasyna i FEC’s oraz Parki Rozrywki. Automaty zręcznościowe z czasem zostały zmarginalizowane i oddzielone, aby utworzyć, początkowo, EAG Expo, a obecnie EAG International. Gry hazardowe mają swoją własną wystawę – ICE Totally Gaming – która odbędzie się również w hali ExCel London w dniach 4-6 lutego.
Ogólnie rzecz biorąc w ofercie targowej prezentowanej przez firmy znalazły się automaty i urządzenia z listopadowych targów IAAPA w Orlando przygotowane tym razem na rynek europejski i bliskowschodni.
Zręcznościowym automatom zarobkowym, podobnie jak w poprzednich latach towarzyszyły automaty niskohazardowe przeznaczone na lokalny rynek.
Na stoisku NAMCO swoją europejską premierę miał czterostanowiskowy racer Raw Thrillsa Nitro Trucks. Obudowa i grafika wyglądają świetnie, gra się fajnie, ale czy tego rodzaju automat odciągnie młodzież od X-Boxa i smartfonów? Prędzej już pewnie zrobią to gry sportowe w rodzaju wielokrążkowego air hockeya Joker vs Batman: Laughing Madness lub, tu ciekawostka prezentowana na stoisku Namco nowa maszynka polskiej spółki Ritter o nazwie MMA. Komu nie odpowiadała tematyka Tomb Raidera mógł postrzelać na nowej videostrzelnicy o nazwie Nerf Arcade, czy na zamkniętym w charakterystycznej obudowie Halo lub pościgać się na motorach w Super Bikes 3. Miłośnicy selfie dostali do swojej dyspozycji automat zdjęciowy, gdzie spokojnie mogli wcielić się w towarzysza jednego lub kilku superbohaterów Marvela.
Do najmłodszych graczy adresowane były w tym roku racer Hot Wheels – King of the Road oraz zręcznościówka Adrenaline Amusements o nazwie Rabbids & Ladders ze sterownikami wyglądającymi jak rolki papieru toaletowego.
Mogliśmy oglądać w Londynie co najmniej kilka systemów gier VR, jak choćby areny gier VR spółki VEX i HOLOVISa oraz symulatory gier wirtualnej rzeczywistości chińskich spółek. Jednak w porównaniu z ubiegłorocznym ten EAG nie obfitował w tego rodzaju atrakcje, co pokazuje, że problemy z operowaniem tego typu grami i koniecznością zatrudnienia obsługi stawiają ten biznes pod znakiem zapytania.
SEGA pokazała po raz pierwszy w Europie ogromny automat Mission: Impossible Arcade. Poza jeszcze większym skupieniem tzw. bag guys do odstrzału na metr kwadratowy, nie znalazłem w niej niczego odkrywczego.
Super Kixx Pro to odmiana słynnego hokeja pod pleksiglasową kopułą, tym razem z piłkarzami w roli głównej, niestety automat ten pokazany był już w ubiegłym roku i miałem wrażenie, że zmienił tylko miejsce. Zbliżające się Igrzyska Olimpijskie zaowocowały nową grą Mario & Sonic Olympic Games w wersji Tokyo 2020.
Gdyby nie nowy racer ATV Slam, gdzie ścigamy się na quadach, to całe stoisko SEGI wyglądało jak żywcem przeniesione z ubiegłorocznego EAG.
Polskie firmy gremialnie opuściły londyński EAG, z tego co wiem, to ze względu na rosnące ceny wynajmu powierzchni wystawowej. Stoiska w hali ExCel postawiły w tym roku jedynie Kalkomat i Pro Games. Na szczęście produkty polskich spółek można było obejrzeć na stoiskach brytyjskich wystawców. Na Wessex Coin znalazłem boxera Diamond, a na Newmans Sales Limited automat Wild River WiK-a.
W tym roku niska frekwencja dość mocno przybiła wystawców EAG-u, jednak większość z nich kładła to na karb tegorocznego zamieszania z nieuchronnie zbliżającym się Brexitem. Czy Brexit pomoże EAG, czy raczej zaszkodzi przekonamy się już za rok. W przyszłym roku europejskie spółki już raczej nie będą mogły liczyć na dotacje z EU. Z drugiej strony mówi się jednak o możliwym połączeniu wystawy EAG z ICE. Cóż, pożyjemy, zobaczymy?
Val B.