To ciekawy kierunek rozwoju dla ogrodów zoologicznych. Australijska firma Axiom Holographics stworzyła zoo, w którym Goście zamiast prawdziwych zwierząt obserwują hologramy. Dzięki specjalnym okularom rozszerzona rzeczywistość pozwala zobaczyć naprawdę efektownie wyglądające słonie, lwy, czy żyrafy.
Przyszłość rozrywki oparta jest o nowe technologie, co udowadniają najnowsze rozwiązania zastosowane w australijskim zoo. Firma Axiom Holographics otworzyła w mieście Brisbane ogród o rozszerzonej rzeczywistości. Można się w nim poczuć niemal jak w ostatniej części „Avatara”, w magicznym świecie Pandory. Cały wic polega na założeniu specjalnych okularów, pozwalających zanurzyć się użytkownikowi w świecie 3D. Są one wyposażone w czujniki oraz silnik graficzny, który generuje inne obrazy dla każdego oka zerkającego w ekran. Dzięki temu widzimy zwierzęta z bliska. Można je dotknąć, czy zbliżyć się do nich i to bez jakiegokolwiek zagrożenia.
Jaki efekt odczuwają odwiedzający? Wydaje się, jak gdyby latali w powietrzu. Oczywiście tak naprawdę pozostają na miejscu i nie zmienia tego ruch ciała, czy poruszanie głową. Wyświetlane obrazy nie mają koloru niebiskiego (jak na materiałach promocyjnych), tylko zawierają specjalną modyfikację.
– Zwierzęta nawet wyświetlają się jako hologramy wewnątrz tunelu! Jest też wiele innych rzeczy opartych o hologramy, takich jak przejście przez most, zobaczenie gigantycznych 25-metrowych wielorybów, wejście do pokoi doświadczalnych na podwodną przygodę lub wspólne granie w gry zręcznościowe – informuje Hologram Zoo.
Ile kosztują bilety?
Zwiedzanie ogrodu trwa 90 minut. Nie ma minimalnego wieku, uprawniającego do wejścia do obiektu. Ceny biletów wahają się od 27 do 39 dolarów, a samo zoo liczy 1500 mkw. powierzchni. Znajdują się w nim dwa „tunele” długie na 20 metrów, wzdłuż których zainstalowano ekrany. W ogrodzie stworzono także pokoje o powierzchni 5 mkw. z ekranami na wszystkich czterech ścianach. Firma Axiom Holographics przygotowała łącznie 25 różnych modeli tuneli. To przestrzeń z afrykańskim safari, podwodne głębiny, czy prehistoryczne lasy wypełnione dinozaurami. Część z nich oferuje jeszcze bardziej złożone doświadczenia 4D. Goście czują m.in. naturalny zapach zwierząt lub arktyczną bryzę.
Co ważne, podobne centra firma planuje otworzyć za sześć miesięcy w innych krajach m.in. w USA, Japonii czy Europie.