Rozmowa z Konradem Stępniem, prezesem spółki Fabryka Wody w Szczecinie [WYWIAD]

„Fabryka Wody stała się jedną z największych atrakcji Szczecina”

Fot. Przesłane materiały (Konrad Stępień)

– Minął ponad miesiąc od otwarcia Fabryki Wody w Szczecinie. Jak wygląda frekwencja?

– To rzeczywiście pierwsze tygodnie funkcjonowania obiektu i przepełnia nas zadowolenie. Jesteśmy pełni satysfakcji, że udało się doprowadzić inwestycję do końca. Teraz przed nami wiele nowych wyzwań. Najważniejsze cele dotyczą sprawnej i profesjonalnej obsługi klientów, co na szczęście udaje się realizować. Słyszymy pozytywne opinie, wiele pochlebnych komentarzy, co zresztą pokrywa się z wysoką frekwencją. Dla przykładu powiem, że w ostatni weekend czerwca przyjechało do nas łącznie prawie 8 tys. osób. To świetny wynik i podobne słupki odwiedzin obserwujemy przez całe wakacje.

– Jak długo trwała budowa obiektu, ile inwestycja kosztowała i kto był generalnym wykonawcą?

– Proces inwestycyjny rozpoczął się w 2016 roku od przeprowadzenia przez Gminę Miasto Szczecin konkursu. Projektantem została firma DreamWorlds by TKHolding ze Śląska. Rok 2017 i 2018 to czas projektowania i uzyskiwania stosowanych zgód, pozwoleń na budowę i dopełniania formalności. Wreszcie w 2019 roku podpisaliśmy umowę na realizację prac budowalnych. Generalnym wykonawcą zostało konsorcjum firm ALSTAL Grupa Budowlana i ALSTAL Real Estate. Mowa o firmie, która w portfolio miała budowę m.in. Term Maltańskich w Poznaniu. Prace ruszyły z kopyta, jednak pod koniec 2019 roku wszystko zmieniło przyjście pandemii, która przysporzyła sporo zmartwień. Gdy zaczęliśmy wychodzić z pandemii wybuchła wojna na Ukrainie i wtedy pojawiły się kolejne wyzwania. Na szczęście poradziliśmy sobie z tą sytuacją i doprowadziliśmy roboty budowlane do końca. Finalnie Fabryka Wody została otwarta ponad miesiąc temu. Sama budowa kompleksu kosztowała 350 mln zł brutto.

Fot. Przesłane materiały

– Z projektami bywa tak, że nie wszystko, co trafia na papier, udaje się przełożyć na realne działania. Czy w przypadku Fabryki Wody, rzeczywistość jest zgodna z projektem?

– To na czym szczególnie nam zależało to, aby wizualizacje pokrywały się z rzeczywistością.  I na szczęście udało się tego dokonać. Mówię o tym pod kątem budowy obiektu, jego funkcjonalności, wyglądu i samych atrakcji. Wiadomo, że w trakcie trwania inwestycji pewne trendy w budownictwie mogą się zmienić. To samo dotyczy nowych technologii i stosowanych rozwiązań. Jednak w tym przypadku wszystko zostało zrealizowane zgodnie z planem i z największym stopniem profesjonalizmu.

– Jakim więc miejscem jest Fabryka Wody?

– Fabryka Wody jest obecnie jedną z największych atrakcji w Szczecinie, ale i w północno-zachodniej Polsce. To historyczne miejsce, ponieważ od lat. 20. minionego wieku aż do 2000 roku istniało na tym terenie kąpielisko otwarte. Zachowaliśmy funkcję tego rejonu, ale w nowoczesnej formule. Nasz obiekt jest dziś multifunkcjonalny.  Oprócz standardowej części aquaparkowej z aż 17 wewnętrznymi basenami posiadamy największe w Polsce saunarium z 16 saunami i łaźniami oraz przestrzenią do wypoczynku w tężni solankowej. Na zewnątrz funkcjonują 2 niecki basenowe wraz z 6 atrakcjami. Do tego dodajmy park wodny z 11 zjeżdżalniami oraz obszar sportowy i rozrywkowy, w którym znajduje się kręgielnia i ścianka wspinaczkowa. Posiadamy także 7 punktów gastronomicznych z różnym rodzajem kuchni. Dysponujemy również amfiteatrem, czyli przestrzenią rekreacji i rozrywki, którą zimą możemy przekształcić w lodowisko z torem lodowym.

– Obiekt oprócz rozrywki, rekreacji i sportu oferuje sporą dawkę edukacji. Na czym to polega?

– Posiadamy nowoczesne Edukatorium, czyli przestrzeń o podobnym charakterze jak Hydropolis we Wrocławiu. Dzięki obiektowi możemy wprowadzać do powszechnego obiegu wartościowe i ciekawe informacje o wodzie. W tematykę wprowadzają nas wirtualni przewodnicy, czyli polscy znani youtuberzy – Piotr Kosek, Kasia Gandor, Dawid Myśliwiec, Radek Kotarski, Huyen Pham i Paulina Mikuła. Oni stworzyli dużą część materiałów do naszego obiektu i to oni opowiadają o wodzie. Aby, uzmysłowić skalę wielkości całej Fabryki Wody, to powiem tylko, że samo Edukatorium jest zbliżone powierzchniowo do Hydropolis. Więc nie mówimy tu o małej wystawie, czy dodatku do strefy basenowej. To autonomiczne miejsce z olbrzymim zapleczem i przestrzenią edukacyjną.

– Czego dowiemy się w Edukatorium?

– W Edukatorium do dyspozycji gości przeznaczamy sześć bloków tematycznych. Każda strefa opowiada o wodzie w kontekście nauk humanistycznych, geografii, fizyki, matematyki, biologii, chemii. Samo eksplorowanie i poznawanie Edukatorium rozpoczynamy od lotu w kosmos windą animacyjną, w której opowiadamy historię Programu Apollo. Tajniki wody poznajemy we wszystkich strefach. To Kosmos, Klimat, Ocean, Człowiek, Cywilizacja wody oraz Hydroinżynieria. Odwiedzający mogą zostać u nas pilotem statku kosmicznego, zajrzeć w morskie głębiny, zobaczyć jak kształtują się chmury i samemu je stworzyć. Tutaj wiedza jest odmieniana przez wszystkie przypadki.

Fot. Przesłane materiały

– Fabryka Wody jest w czymś „naj”?

– Jak już wspomniałem, posiadamy największe w Polsce saunarium z 16 saunami na trzech poziomach. Ta strefa robi wrażenie na klientach. Znajdziemy tu także największy na świecie model cząsteczki wody. To ponad 150-tonowo konstrukcja! W tej cząsteczce wody znajduje się sala konferencyjna, która również może zostać zaadaptowana jako sala dydaktyczna lub przestrzeń komercyjna.

– Ile osób jednocześnie zmieści się w obiekcie?

– Jednorazowo, gdybyśmy wzięli pod uwagę wszystkie strefy to mowa o ponad 2000 osób. To duży obiekt, bardzo funkcjonalny, który może obsłużyć wielu gości. Oczywiście najbliższe miesiące pozwolą precyzyjniej ocenić, jaki model przyjmowania klientów w obiekcie będzie optymalny.

– Fabryka Wody to kompleks głównie dla mieszkańców Szczecina, czy też osób przyjezdnych?

– Na mapie północno-zachodniej Polski nasz obiekt jest największym tego typu miejscem. Liczymy więc, że będą odwiedzać nas nie tylko mieszkańcy Szczecina, ale i całego regionu, a nawet Polski. W tym ostatnim aspekcie kluczowe może być nasze Edukatorium. Targetem są też osoby spoza kraju. Głównie mowa o obywatelach Niemiec, czy Skandynawii.

Fot. Przesłane materiały

– Ile kosztują bilety wstępu?

Staraliśmy się, aby cennik był maksymalnie prosty. Obiekt jest duży, więc zrezygnowaliśmy z biletów, które rozpraszają czas. Jeżeli chodzi o aquapark, to bilet normalny 2-godzinny kosztuje 60 zł, a całodzienny 85 zł. Osobno mamy biletowane saunarium (normalny 50 zł), Edukatorium (normalny 37 zł) czy basen sportowy (normalny 30 zł). Podobnie wygląda sytuacja z innymi strefami.

– Jakich zysków rocznych spodziewacie się Państwo?

– To trudny temat szczególnie w kontekście tego, że do tej pory pracowaliśmy jedynie na symulacjach strony kosztowej i przychodowej. Po pierwszym miesiącu działania wkraczamy w etap podsumowania realnych kosztów i przychodów. Prognozujemy, że gdybyśmy na stałe przez cały rok utrzymali poziom frekwencji z czerwca, to wynik byłby dla nas satysfakcjonujący, jak na pierwszy rok funkcjonowania.

– A ile wyniosą rachunki za wodę?

– Cała technologia dotycząca wykorzystywania i  obiegu wody została wykonana w taki sposób, aby 70 proc. wody odzyskiwać. To bardzo dużo. Ten aspekt nie jest więc dla nas bardzo obciążający. Większym kosztem będą dla nas rachunki za energię elektryczną – dzisiaj to koszt około 0,77 zł za jedną kWh.

Fot. Przesłane materiały

– Ilu pracowników Państwo zatrudniacie?

– W sezonie letnim, gdy funkcjonuje strefa zewnętrza, nasze łączne zatrudnienie wynosi 280 osób. To duża liczba, jednak wynika ona z tego, że wszelkie działania realizujemy sami, wewnętrznie. Od zarządzania, przez działania marketingowe, gastronomię, po sprzątanie obiektu czy służbę ratowniczą. Pracujemy 7 dni w tygodniu, w zasadzie 24 godziny na dobę. Dlatego liczna kadra jest niezbędna.

– Mówiąc o marketingu, widać u Państwa dobrze wykonaną pracę…

– Nasze działania wydają się efektywne, chociaż chcielibyśmy jeszcze więcej inwestować w tym zakresie. Powiem jednak, że środki, które dotychczas przeznaczyliśmy na tę sferę przyniosły bardzo dobre efekty. Można przeznaczyć duże pieniądze na działania marketingowe i nie uzyskać efektu – u nas na szczęście tak się nie stało. Rozsądnie gospodarujemy funduszami. I takie podejście chcemy stosować w każdym obszarze zarządzania Fabryką Wody.

Rozmawiał Kamil Lech

Fot. Przesłane materiały

Stolica rodzinnej zabawy. Jak Rabkoland rozwinął skrzydła
Paryski Disneyland z rekordem Guinnessa. 1571 dronów rozświetliło niebo!

MAPY POLSKICH PARKÓW

KATALOG FIRM

Tylko sprawdzone firmy

OGŁOSZENIA

Kup i sprzedaj atrakcje

Czytaj też…

Menu