Wartość przychodów w sektorze atrakcji immersyjnych w USA w 2024 roku wyniosła ponad 3,9 mld dolarów. Oznacza to, że od 2019 roku branża rosła o ok. 21 proc. rocznie – podała w raporcie firma analityczna Habo. Najwyższe wzrosty zanotowano w sektorze wystaw immersyjnych.

Rośnie wartość sektora atrakcji immersyjnych

Analitycy Habo podzielili sektor atrakcji immersyjnych na segmenty pod względem rodzaju uczestnictwa oraz użytych technologii. Są to sektory kontemplacyjne i rozrywkowe, w których wyróżniono atrakcje high-tech i low-tech.

Fot. Habo

Najbardziej dynamiczne wzrosty zanotowano w obszarze atrakcji kontemplacyjnych high-tech. Co to właściwie oznacza i jakie atrakcje są źródłem najwyższych wzrostów?

Zgodnie z metodologią Habo, aktywności kontemplacyjne to atrakcje, które opierają się na obecności i obserwacji, bez potrzeby interakcji ze strony gościa. To np. wystawy dzieł sztuki czy instalacje muzealne. Aktywności rozrywkowe wymagają zaś interakcji i obejmują np. gry w rzeczywistości wirtualnej (VR) lub rozszerzonej (AR).

Dla przykładu, segment atrakcji kontemplacyjnych high-tech obejmuje wystawy immersyjne, a atrakcji rozrywkowych high tech – centra rozrywki oferujące gry VR. Atrakcje kontemplacyjne low tech to tymczasowe wystawy pop-up, a atrakcje rozrykowe low tech  to np. escape roomy.

Fot. Kosmopark / zdjęcie ilustracyjne

Atrakcje immersyjne: duży potencjał wzrostu dla wystaw

Jak podają analitycy Habo w komentarzu do wyników badania, w USA najbardziej dynamicznie rozwija się sektor atrakcji kontemplacyjnych high-tech. To np. wystawy immersyjne i multimedialne muzea. Roczny wzrost w Stanach Zjednoczonych sięga tu nawet 55 proc.

To sektor napędzany wzrostem popularności wystaw immersyjnych (…) Te doświadczenia skierowane są najczęściej do szerokiej publiczności i opierają się na modelach operacyjnych, które maksymalizują rentowność dzięki wysokiej frekwencji. Sukces w dużej mierze zależy tu od atrakcyjności tematu wystawy lub ciekawej bądź popularnej marki stojącej za treścią – czytamy w analizie.

Wysoką dynamiką wzrostu, bo aż 33 proc. rocznie, charakteryzuje się też sektor low-techowy w tym segmencie. Chodzi np. o doświadczenia typu pop-up, np. tymczasowe wystawy dzieł sztuki, które nie wymagają inwestowania w drogie i zaawansowane technologicznie rozwiązania.

Fot. Habo

O 25 proc. rocznie w Stanach Zjednoczonych rośnie natomiast segment rozrywkowy high-tech. Habo zakwalifikowało do tej części rynku np. lokale oferujące gry w rzeczywistości wirtualnej lub rozszerzonej.

Postępy w rozwoju headsetów VR zwiększyły zarówno interaktywność, jak i immersję. Sprawiło to, że doświadczenia te są bardziej angażujące i skłaniające do powtarzania wizyt w miejscach, które je oferują. Ekspansja tego segmentu na rynkach amerykańskich jest ułatwiona dzięki modelom franczyzowym – podaje raport Habo.

Najniższą dynamiką wzrostu, bo 9 proc. rocznie, charakteryzuje się zaś zdaniem badaczy Habo low-techowy sektor rozrywkowy. Chodzi np. o tradycyjne escape roomy i miejsca do rozgrywania fabularnych gier.

Atrakcje immersyjne: szanse i zagrożenia

Jak wynika z raportu Habo, w sektorze doświadczeń immersyjnych są dziś trzy główne motory wzrostu. Jest to:

• rosnąca świadomość i ciekawość odbiorców (coraz więcej osób interesuje się atrakcjami immersyjnymi i chce spróbować nowych doświadczeń),
• rozszerzanie oferty (na rynku pojawia się coraz więcej firm z różnorodnymi formatami atrakcji immersyjnych, zapewniając dostęp do tych doświadczeń szerszej publiczności, także na obszarach poza dużymi ośrodkami miejskimi),
• znaczne inwestycje (zwiększone finansowanie infrastruktury, treści, nowych technologii i marketingu napędza ekspansję rynku i zwiększa widoczność atrakcji immersyjnych wśród konsumentów).

A jakie wyzwania czekają przedsiębiorców oferujących doświadczenia immersyjne?

Fot. Melt Museum / zdjęcie ilustracyjne

Jak podają analitycy Habo w komentarzu do wyników badań, głównym problemem będzie nasycenie rynku oraz coraz większa powtarzalność atrakcji. Może to wywołać znużenie konsumentów i niechęć do odwiedzania miejsc, które nie inwestują w rozbudowę oferty.

W raporcie Habo czytamy także, że konieczne będzie stworzenie modeli finansowania, które zrównoważą jakość doświadczeń z budżetem, przepustowością i kosztami operacyjnymi.

Na sektor duży wpływ będzie miał ponadto całościowy kontekst gospodarczy. Spowolnienie ekonomiczne wywrze wpływ nie tylko na siłę nabywczą konsumentów, ale też na skłonność inwestorów do podejmowania decyzji o wyższym stopniu ryzyka.

CZYTAJ TAKŻE: Multimedialny park rozrywki Querion powstaje w Piechowicach