Pożary szalejące w USA to sytuacja kryzysowa także dla wielu parków rozrywki. Właściciele licznych obiektów działających na terenach objętych zagrożeniem monitorują sytuację i na bieżąco podejmują decyzje o całkowitym lub częściowym zamknięciu bram dla gości. Komunikat w sprawie pożarów wydał m.in. Disneyland.
Przypomnijmy, że pożary w południowej Kalifornii trwają już trzeci dzień. Z zagrożonych terenów ewakuowano ponad 180 tys. osób. Media doniosły jak dotąd o 10 ofiarach śmiertelnych. Ogień strawił tysiące budynków. Aktualne szacunki strat materialnych wahają się od 10 do nawet 20 miliardów dolarów.
Pożary wpłynęły także na działanie licznych parków rozrywki w Kalifornii. Chodzi o m.in. Universal Studios oraz Universal CityWalk, które rocznie odwiedza ponad 10 mln gości. Właściciele obiektów na bieżąco informują w mediach społecznościowych o aktualnym zagrożeniu.
Ze względów bezpieczeństwa Universal Studios Hollywood i Universal CityWalk zostały zamknięte w czwartek, 9 stycznia, z powodu ekstremalnych wiatrów i warunków pożarowych. Jak zawsze, bezpieczeństwo członków naszego zespołu i gości jest naszym najwyższym priorytetem. Nadal oceniamy sytuację i prosimy gości o odwiedzanie naszej strony internetowej w celu uzyskania aktualnych informacji — powiedział mediom rzecznik Universal Studios.
Jak wynika z najnowszych doniesień, Universal Studios oraz Universal CityWalk mają wznowić działalność jeszcze dziś, 10 stycznia.
Fot. Joe Shlabotnik / Flickr / CC BY-NC-SA 2.0
Wcześniej z powodu zagrożenia pożarowego oraz silnych wiatrów tymczasowo zamknięto również park rozrywki Six Flags Magic Mountain, odwiedzany rocznie przez ponad 3 mln gości.
Jak dotąd, pożary nie wpłynęły na działalność Disneylandu. Przedstawiciele ośrodka poinformowali media, że goście Disneylandu otrzymują najnowsze informacje o bezpieczeństwie w aplikacji na smartfony. Zastrzeli jednak, że w miarę w zmiany warunków pogodowych mogą zostać wprowadzone zmiany w funkcjonowaniu parku.
