Aż trudno w to uwierzyć, ale do tej pory w Chorwacji nie było ani jednego parku wodnego. Ta sytuacja zmieniła się w czerwcu, kiedy to otwarto Istraland, na półwyspie Istria. Inwestorem jest lokalny biznesmem Branko Kovacic, a obiekt kosztował 40 milionów złotych. Na otwarciu obecny był chorwacki minister turystyki Darko Lorencic. W obiekcie zatrudnionych jest 80 osób.