Perspektywa wybudowania ronda, które ułatwiłoby dojazd m.in do Energylandii oddala się z czasem. Obecnie wiadomo, iż prace wstrzymane są co najmniej do końca lipca 2016 roku. Wszystko z uwagi na chrząszcza.
Inwestycja, której budowa miała zakończyć się jeszcze w listopadzie 2015 roku została zamrożona. Budowa drogi gminnej od ulicy Władysława Grabskiego i skrzyżowania z ruchem okrężnym na drodze krajowej 44 od którego odchodzić miało pięć dróg stoi pod znakiem zapytania przynajmniej do końca lipca 2016 roku. Inwestycja miała poprawić bezpieczeństwo dojazdu do najczęściej odwiedzanych miejsc gminy, a w przyszłości umożliwiać połączenie drogi na trasie Oświęcim-Skawina z planowaną obwodnicą do Zatora, gdzie znajduje się popularny park Energylandia.
Budowa ronda wymagała wycinki drzew z Alei Lipowej, z uwagi na co Rada Miejska musiała pozbawić pięć z nich statusu pomnika przyrody. Ale to nie koniec utrudnień – okazało się, że w niektórych z pni mieszkają chrząszcze ściśle chronionego gatunku pachnicy dębowej, która – mimo nazwy – zamieszkuje najczęściej lipy.
Aby teren mógł zostać wykarczowany, konieczne jest przesiedlenie chrząszczy w inne miejsca, a to można zrobić jedynie w okresie 1-30 kwietnia. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zadecydowała dodatkowo o konieczności uczestnictwa i nadzoru specjalisty-przyrodnika przy wycince drzew w zakresie awiafauny oraz chiropterofauny. Kolejne procedury przesunęły termin zakończenia prac jeszcze dalej w czasie – tym razem na koniec lipca 2016. Budowa drogi od strony ulicy Grabskiego jest w toku.