ENADA Primavera dopiero co przekroczyła 30-tkę, a już włoscy producenci, dystrybutorzy i operatorzy urządzeń rozrywkowych powiedzieli jej definitywnie – żegnaj! Jak to w małżeństwach często bywa, poszło o pieniądze, grube pieniądze!
Rok 2018 ugruntował zeszłoroczny podział włoskich wystaw znad Adriatyku. ENADA Primavera, podobnie jak brytyjskie ICE zostaje z hazardem, a branża rozrywkowa przenosi się do FEE (Family Entertainment Expo).
Riccione znane jest dobrze polskim operatorom bo gościli tam wielokrotnie przy okazji wyjazdów na targi ENADA Primavera pod koniec lat dziewięćdziesiątych i po 2000 roku. Organizatorem wycieczek na włoską wystawę był wtedy Interplay. Warto podkreślić, że Włosi zwykle zapewniali nam jakąś dotację i darmowy wstęp na targi.
Palazzo de Congresi ze swoją szklaną elewacją i zewnętrznymi schodami, oprócz powierzchni wystawienniczej, gości także multikino, w tym salę 3D. Organizatorzy usytuowali tegoroczną wystawę FEE na trzecim i czwartym piętrze i podczas drugiej edycji udało im się skusić 38 wystawców.
Największe stoiska w pałacu kongresowym postawiły ELMAC, Tecnoplay, Faro Games i Luca S.r.l.
Na wystawie prezentowano także polskie produkty, chociaż pod swoim logo nie występował tam żaden wystawca z kraju nad Wisłą. Boxery Kriss Sportu pojawiły się na stoisku Harding Games, a stoły do air hockeya WiK-a zagościły w ogródku Master Games.
Na stoisku, mającego swoją siedzibę po sąsiedzku w Seravalle w San Marino, Tecnoplaya zauważyłem dopracowanego już w szczegółach podwójnego racera Race Craft – F1. Firma Mauro Zaccarii jest dystrybutorem flipperów Sterna na Włochy, toteż nic dziwnego, że na stoisku pojawiły się aż trzy maszynki Stern Pinball; Aerosmmith, Star Wars i Guardian of the Galaxy. Pozostałą część stoiska zapełniły automaty SEGI i współpracujących z tym japońskim gigantem firm.
I tak, można było przetestować 2 stanowiskową wersję Daytona Championship USA, Hoopla, Rockin and Rollin, Ring Toss, Qubes, Let’s Go Island, Storm Racer G i Pirate Falls.
Faro Games przedstawiło chyba najbogatszą ofertę automatów jaką można było zobaczyć na targach FEE. Trzon stanowiły automaty redemption LAI Games: Let’s Bounce, Shootingmania i Virtual Rabbids opracowane wspólnie z Ubisoftem. Nie zabrakło automatów UNIS-a, jak choćby Lane Master, Fire Heroes, czy Mighty Wizards. Na stoisku Faro Games zagościły też automaty Raw Thrillsa: Snow Boarder, Walking Dead, Teenage Mutant Ninja Turtles i Injustice oraz amerykańskiego ICE: Spinner Frenzy i videostrzelnica Rabbids Hollywood.
Naprzeciwko Tecnoplaya rozstawił swoje zabawki Cogan. Oprócz znanych już i lubianych urządzeń jak młynek Crazy Clock, karuzelka Crazy Speedway, czy bujak Mine Race Adventure pojawiła się nowość – interaktywny bujak Space Adventure.
Luca S.r.l. całą gamę automatów typu redemption prosto z Chin. Moją uwagę zwróciły Space Basketball i Travel Adventures.
Podobnie jak w ubiegłym roku spółka zaprezentowała także dwa bujaki symulatory z dużymi ekranami LCD na oddzielnych stojakach. Pierwszy z nich to motocykl-ścigacz nazwany Speed Way, a drugi to samochód wyścigowy Super GP. Oba sygnowane jako Racing Team Vintage Motors.
Master Games z Giugliano obok Neapolu od lat jest dystrybutorem automatów m.in. WiK-a. Także na FEE nie zabrakło air hokejów Big Wave z Kostkowic oraz najnowszego automatu Wild River. Pozostałą część stoiska tej spółki wypełniły głównie chińskie automaty: koszykówki dla dzieci Happy Baby, strzelnica wodna Dragon Hunter, rzucanka Graveyard Smash oraz interaktywne bujaki Pony.
ELMAC, o którym wspomniałem na początku zaprezentował Pop the Lock, Prfection i Quick Drop BayTek’a oraz Gum Drop Jennison Entertainment z Kalifornii. Prosto z Tajwanu dotarły na stoisko firmy w Riccione automaty Felioli – Galactic War i Jocker’s Rush.
Jak zwykle nie zawiódł Memo Park od jakiegoś czasu używający nazwy MP Group. Ta włoska spółka kupiła prawa do wykorzystania postaci z kreskówki Peppa the Pig, co zaowocowało między innymi pociągiem z Peppą, karuzelką i interaktywnym bujakiem.
Ciekawą ofertę dla najmłodszych dzieci zaprezentowała włoska spółka Replay. Gry wideo, symulatory i mini automaty redemption dedykowane dla najmłodszych budziły ogromne zainteresowanie gości.
Na koniec Gieffe, które praktycznie przeniosło swoje ubiegłoroczne stoisko z Fiera di Rimini do Riccione. Znalazły się na nim wszelkiej maści symulatory VR z Omni Areną UNISa na czele.
Podsumowując, FEE przy troszkę skostniałej w ostatnich latach ENADA Primavera, wnosi ożywczy element świeżości we włoską branżę rozrywkową. Jeśli praktycznie bez reklamy udało się organizatorom stworzyć tę całkiem udaną imprezę, to i o przyszły rok nie powinni się martwić. Miejmy nadzieję, że niskie stawki za stoiska w Palazzo de Congresi skuszą także polskie firmy by pokazały tam swoje produkty na własnych stoiskach.
Val B.
