Elfland, czyli ekologiczny park rozrywki w Wielkopolsce, niedawno zakończył sezon turystyczny. Jak słyszymy od właściciela obiektu Marka Kellera, to były udane minione miesiące, w trakcie których kompleks odwiedziło 30 proc. więcej osób niż rok wcześniej. – Na kolejny sezon szykujemy nowości i liczymy na jeszcze większą frekwencje – tłumaczy Mark Keller.

Elfland powstał w lipcu 2021 roku w miejscowości Nekla niedaleko Poznania. To ekologiczny park rozrywki dla rodzin z dziećmi od 3 do 12 lat znajdujący się w otoczeniu natury i drzew, bez hałasu, dźwięku oraz spalin samochodów. Ekologiczny, czyli taki zbudowany z całkowicie naturalnego drewna robinii akacjowej. Goście mogą w obiekcie korzystać z kilkunastu atrakcji w tym m.in. z Kryjówki piratów, Wioski alpejskiej, Gniazda orła czy Toru przeszkód – 7 wież. To właśnie atrakcje oraz ciekawy pomysł na biznes sprawiły, że miniony sezon był dla Elflandu niezwykle udany.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z minionych miesięcy. Wzrosło zainteresowanie parkiem, a w efekcie także nasze obroty. Odwiedziło nas ponad 25 tys. osób, czyli około 30 proc. więcej niż rok temu. Dlatego idziemy za ciosem i mamy już plany na rozwój na kolejny rok – mówi w rozmowie z Parkmagiem Mark Keller, założyciel i właściciel Elfland Parku.

Fot. Materiały przesłane

Idzie nowe

Park zajmuje obecnie 3 ha powierzchni z 6 ha przeznaczonych do inwestycji. I właśnie ten teren ma teraz zostać zagospodarowany. Mowa o budowie nowych atrakcji oraz dodatkowej infrastruktury np. w obszarze gastronomii.

– W tym roku powstała duża atrakcja Wulkan, natomiast w kolejnym sezonie odwiedzający będą mogli skorzystać z quadów elektrycznych. Będą one dostępne na trzech poziomach: dla dzieci, nastolatków i dorosłych. W okolicy znajduje się dość rozległy, malowniczy las z kilkoma szlakami, które idealnie nadadzą się do jazdy quadami. Na początek kupimy 12 pojazdów. Później zobaczymy, jak będzie wyglądać zainteresowanie nimi – wyjaśnia Mark Keller.

To nie koniec planów. W Elflandzie powstać ma także drugi punkt gastronomiczny i 8-metrowa huśtawka. Z kolei w 2026 roku właściciel zamierza otworzyć w parku mini-zoo lub mini-farmę. Pomysł cały czas ewoluuje. Mają pojawić się zwierzęta, które dzieci uwielbiają dotykać. Mowa o kurach, alpakach, orłach czy małpkach. Będzie można je głaskać i karmić.

Fot. Materiały przesłane