Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament – Mark Twain
Wystawa plenerowa i zabawa na wynos
Chociaż większość przedsiębiorców, szczególnie z branży parków rozrywki, zimą zamyka swoje obiekty, to pozostaje pewne grono, organizujące w okolicach końca listopada krainy mikołaja i elfów.
W tym roku, teoretycznie taka działalność jest objęta zakazem pracy. Czy aby napewno?
Kwintesencją tego typu rozrywki jest interakcja z mikołajem i rozdawanie dzieciom prezentów. Okazuje się jednak, że jeśli z tego zrezygnujemy i pozostawimy jedynie możliwość biernego uczestnictwa w zabawie, podziwiania świątecznych eksponatów bez możliwości ich dotykania, a tym bardziej mikołaja, to automatycznie stajemy się organizatorami wystawy plenerowej.
Niestety, w praktyce okazuje się, że decyzja o możliwości działania w tej formie, zależy od interpretacji lub przychylności miejscowych organów sprawczych.
Są obiekty, które w lockdownie działają. Jak to możliwe?
Baseny niedostępne dla gości z zewnątrz, czynne są dla klientów hotelu. Oczywiście tylko dla tych, którzy wynajęli schowek na narty lub akurat podróżują służbowo. W końcu działają też stoki narciarskie. Kto może z nich korzystać? Trudno powiedzieć, bo sprzeczne informacje, serwowane są nam każdego dnia.
Nieliczne z sal zabaw, przez pewien czas były restauracjami, niestety w obecnym lockdownie, nie da się świadczyć tej usługi na wynos. A są i takie, które zostały eksmitowane oddając przestrzenie na szpitale polowe.
W znakomitej większości miast w Polsce nie odbędą się w tym roku jarmarki świąteczne. Nie znaczy, że wszędzie. Są miejsca, gdzie przy konsumowanych na wynos wypiekach kręcą się karuzele.
Jest jednak miejsce, które musimy wskazać palcem. To park Tivoli w Kopenhadze, będący jednym z najstarszych parków rozrywki na świecie. Od początku grudnia, bez ceregieli, wpuszcza ludzi na parkowe atrakcje. Bulwersujące nagłówki duńskiej prasy mówią o “Pracy, żeby koło gospodarki nadal się kręciło”. Duńczycy to chyba biedny naród, pewnie dlatego muszą pracować. Nie są też chyba zbyt zaradni, bo dawno by się już przebranżowili. Polacy w tym czasie mogą odpoczywać i oszczędzać! Oczywiście ci, którzy się jeszcze nie przebranżowili.
Życzymy wszystkim powodzenia! Nie poddawajcie się.