Dinopark rozwinął się o bajkową krainę. Wycieczki szkolne powinny być usatysfakcjonowane.
Bogdan Kulczycki Przedsiębiorca z Rybnika, w maju ubiegłego roku na terenie ośrodka „Pod Żaglami”, leżącego nad zbiornikiem wodnym elektrowni Rybnik uruchomił niewielki Dinopark, który już w trakcie minionego sezonu wzbogacił się o kilka ruchomych modeli dinozaurów oraz stał się atrakcją turystyczną Rybnika i okolic.
Równo rok po debiucie Dinoparku – Kulczycki zaskoczył nas swoją drugą inwestycją – Krainą Bajek.
Kraina Bajek
Na terenie tego samego ośrodka przy Rudzkiej w Rybniku – Stodołach na wygrodzonym terenie o powierzchni 5000 m. powstał w przeciągu zaledwie 8 miesięcy nowy park rozrywki. Obiekt podzielony jest na dwie części. Część pierwsza to plac zabaw dla dzieci, na którym znajduje się piękna kon- strukcja tzw. małpiego gaju, park linowy Admara, kolejka torowa z obsadą kaczą, mała huśtawka Viking. Obydwa urządzenia wyprodukowane przez świętochłowicki Admar, salon gier zręcznościowych pod namiotem, duży dmuchaniec, bujaki, dwa indiańskie Tipi, oraz pawilon z pamiątkami.
Druga część to właściwa Kraina Bajek, do której wchodzi się przez bramę z kopułami i oddzielona jest płotem, którego część imituje średniowieczne mury. Wewnątrz znajdujemy wielu bohaterów bajek, wierszy i legend. Znajdujemy tutaj domek Baby Jagi z piernika, Dom na kurzej stopce, Mysią Wieżę, gospodarstwo Dziadka i Babci rwących rzepkę, w którym pasą się krowy pilnowane przez Janko Muzykanta. Szewczyk Dratewka zaprasza do swojego warsztatu, by pokazać siedmiomilowy but, który właśnie uszył.
Obok znajdziemy Kota w butach, który jest klientem Dratewki. Tuż obok wawelska grota z smokiem, który jak pamiętamy z legendy pokonany został przez tego właśnie Dratewkę.
Znajdujemy tutaj część afrykańską związaną z wierszem Murzynek Bambo. Znajduje się tutaj również drugi małpi gaj oraz duża piaskownica, której strzegą dwie kobry których ciała są jednocześnie ogrodzeniem piaskownicy i miejscem do siedzenia. Jest szereg mniejszych obiektów jak kreciki kopiące węgiel czy Pinokio rzeźbiony przez Jepetta.
A teraz najważniejsze. Wszystkie modele powstały w pracowni pana Bogdana, której nie omieszkaliśmy odwiedzić. Powstawały tam kolejne obiekty jak płot z cukierków, obwarzanków i ciastek. Ale
największe wrażenie zrobiła na nas trójwymiarowa płaskorzeźba przedstawiająca Czerwonego Kapturka i wilka, która znajdzie się na murze w miejscu gdzie Jepetto rzeźbi Pinokia, bowiem w historii Bajkowej Krainy będzie to dzieło tego samego rzeźbiarza.
Wszystkie modele są wykonane niezwykle starannie, są wodoodporne. Każdy egzemplarz to produkcja jednostkowa czyli niepowtarzalna.
Pan Bogdan z pasją opowiada nam przy kawie w domku Baby Jagi o swoim nowym projekcie. Opowiada o każdym detalu z niezwykłą swadą. Czujemy, że sercem i duszą oddany jest całkowicie bajkowej Krainie. Opowiada o największym problemie, czyli małym parkingu. W planach ma przeniesienie obydwu swoich obiektów na większy 10 hektarowy teren, gdzie będzie mógł rozwinąć skrzydła i stworzyć duży park rozrywki. Wierzymy, że mu to się wkrótce uda.
Na razie buduje wszystko swoimi siłami nie korzystając z żadnych dotacji. Szczupłe ramy tego reportażu nie dają możliwości pokazania wszystkiego. Zapraszamy więc na stronę www.bajkowa kraina.info, gdzie wszystko można sobie obejrzeć i uzyskać informację o cenach, godzinach otwarcia, możliwościach dojazdu.
Czuję, że jeszcze niejednokrotnie ten dzielny przedsiębiorca zagości na naszych łamach.
Artykuł ukazał się w Interplay 02/2010