Amerykańska spółka Galaxy Multi Rides z Port Charlotte na Florydzie od lat stara się tchnąć w dmuchańce nowe życie. To co proponuje firma to już w zasadzie kompleksowe urządzenia rozrywkowe, w których dmuchaniec jest tylko jednym z elementów składowych.
Jedną z jej ciekawszych propozycji jest urządzenie o nazwie Meltdown. Na dmuchanej arenie rozmieszczono osiem stanowisk dla uczestników, zadaniem których jest uniknięcie uderzenia przez jedną z dwóch belek poruszających się ruchem wskazówek zegara. Jedna z nich musi zostać przeskoczona, przed drugą należy się uchylić.
Całością steruje operator z konsoli sterującej, który może przyspieszać i zwalniać obroty belek lub nawet zmieniać kierunek ich obrotu. Urządzenie mieści się kole o średnicy 7,2 metra, a waży 435 kg.
Firma daje na nie 5 lat gwarancji.
Oczywiście Meltdown to nie jedyna zabawka florydzkiej spółki. Istniejąca od 25 lat na rynku amerykańska Galaxy proponuje nam również inne połączenie dmuchańca z torem przeszkód. Nazywa się Kapow. Do dyspozycji zawodników oddano okrągły dmuchany labirynt z obracającymi się nad ich głowami belkami. Nad głowami, jeśli się w odpowiedniej chwili uchylą, bo trafienie belką w głowę stanowczo utrudnia dalszą zabawę. Wymiary Kapow to: 7,6 m (średnica), 4,2 m (wysokość), ciężar 590 kg.
Na zdjęciu: Marie Alequin z Galaxy Multi Rides na tle Meltdown na IAAPA 2017.
Oprócz Kapow firma Galaxy ma w swojej ofercie jeszcze kilka innych dmuchanych atrakcji jak chociażby: Toxic Rampage, Toxic Drop, Twister, czy Wash.
Na zdjęciu: Marie Alequin z Galaxy Multi Rides na tle Meltdown na IAAPA 2017.
Galaxy to także producent mechanicznych rodeo byków umieszczonych na dmuchanym podłożu. W ofercie firmy znajdziecie także ogromnego rodeo penisa – Moby Dick. Z tego co wiem, podobne urządzenie jest już dostępne w Polsce. Idealne na wieczór panieński. Może warto uzupełnić o nie swój park dmuchanych atrakcji?
Val B.