Zwykle pęknięcie niecki basenu powoduje, że obiekt zostaje zamknięty, a jego remont staje się nieopłacalny.
Na szczęście rysa na betonowej wylewce warszawskiego basenu w Parku Moczydło jaka ujawniła się tam dwa lata temu przyniosła całkiem nieoczekiwany pozytywny efekt. Miasto wzięło się do roboty i dokonało remontu, który nie ograniczył się tylko do naprawy uszkodzeń. Za ponad 25 mln złotych stworzono całkiem nowy, nowoczesny obiekt, który w zasadzie można nazwać Parkiem Wodnym.
Od 15 czerwca Warszawiacy ponownie mogą skorzystać z Parku Moczydło. Po raz ostatni mieszkańcy stolicy odwiedzili to miejsce jesienią 2017 roku. Poprzedni sezon letni został poświęcony na remont, który zakończył się kilka tygodni temu.
Po renowacji, obiekt prezentuje się imponująco. Zbudowano m.in. trzy nowe zjeżdżalnie – Kamikadze” (długość 17,4 m), „Multislide” 3 tory (dł. 14,5 m) oraz „Anakonda” (dł. 57,5 m). Odwiedzający Moczydło będą mogli skorzystać także z kilku innych świeżo zainstalowanych urządzeń wodnych. Są to m.in. gejzer powietrzny, wave ball, hydromasaże ścienne czy tor przeszkód.
Remont ośrodku Moczydło obejmował nie tylko wodne atrakcje. Zmodernizowano i rozbudowano 2 boiska plażowe (wym. 14×26 m) do siatkówki i jedno do piłki nożnej (wym. 28×37 m). Wzdłuż boisk pojawiły się trybuny z 256 miejscami siedzącymi. Powstał również plac zabaw dla dzieci, którego otoczenie wzbogacono o elementy małej architektury w postaci ławek parkowych. Zagospodarowanie terenów zieleni, poza uatrakcyjnieniem otoczenia, przyczyni się również do wzrostu liczby miejsc do plażowania.
W obrębie terenów rekreacyjnych mają powstać również trzy utwardzone miejsca postojowe, na których co weekend mają pojawiać się food trucki. Wykonawcą tej inwestycji była firma Moris-Polska Sp. z o.o.
Park Wodny Moczydło znajduje się przy ulicy Górczewskiej 69/73. Po otwarciu będzie czynny 7 dni w tygodniu, od godziny 9.00 do godziny 19.00. W sobotę dzieci do ukończenia 13. roku życia mogą kupić bilet za złotówkę (na podstawie legitymacji szkolnej), a dzieci do 4. roku życia wchodzą za darmo.
Val B. Na podstawie artykułu w naszemiasto.pl
zdjęcia: naszemiasto.pl