Najbliższe tygodnie upłyną pod znakiem zimowych wyjazdów, czego dowodem jest rozpoczęcie ferii szkolnych przez uczniów kilku województw. Jednak nie tylko dzieci i młodzież planują wypoczynek, ale również dorośli. Gdzie najchętniej? W kraju. Dla 65 proc. ankietowanych główny zimowy kierunek to właśnie wycieczka w urokliwe miejsca Polski, przede wszystkim w góry.
Najnowsze badania przeprowadzone przez Polską Organizację Turystyczną (POT) potwierdzają, że najbliższe tygodnie mogą być szansą dla rodzimych przedsiębiorców z branży rozrywki, gastronomi i hotelarstwa. Wszystko dlatego, że bardziej niż destynacje z zagranicy, Polacy chcą odwiedzić miejsca w głębi naszego kraju. Dla 65 proc. turystów główny (najdłuższy lub najważniejszy) wyjazd zimowy to wyjazd krajowy. Jak podkreśla POT, najpopularniejszym kierunkiem są niezmiennie góry – wybiera się tam niemal sześć na dziesięć osób, które planują wypoczynek w kraju. Ze względu na zimową aurę mniejszą popularnością cieszą się inne rejony Polski. Morze planuje odwiedzić 22 proc. osób, a miasta 13 proc.
Pragniemy relaksu
Ankieterzy zadali również pytanie o to, co stanowi główny cel wyjazdów. Dla 51 proc. osób jest to relaks i wypoczynek, dla 14 proc. zwiedzanie atrakcji turystycznych, dla 11 proc. uprawianie sportów zimowych, a dla 10 proc. odwiedziny krewnych i znajomych. Warto też zwrócić uwagę na preferencje turystów dotyczące noclegów i gastronomi. Podróżni najczęściej korzystać będą z wykupionych pakietów pobytowych (noclegi, wyżywienie i/lub inne usługi) w hotelu lub pensjonacie (36 proc.), albo z noclegów w hotelu lub pensjonacie bez wyżywienia (27 proc.).
– Rodzima oferta turystyczna prezentuje szeroki wachlarz możliwości spędzenia czasu wolnego w atrakcyjny sposób, co z pewnością miało wpływ na to, że w porównaniu z poprzednim sezonem niższa liczba urlopowiczów postawiła wyłącznie na wyjazdy zagraniczne, a to z kolei powinno zaowocować przyzwoitymi wynikami dla polskiej branży – mówi Rafał Szmytke, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej.
Branża kusi turystów
I rzeczywiście zimowe atrakcje mogą złapać oddech. Mowa m.in. o stokach narciarskich, torach saneczkowych, parkach wodnych, centrach nauki, centrach zabaw, szlakach turystycznych, ale też lodowiskach, parkach rozrywki czy parkach tematycznych. Niektóre parki organizują nawet specjalne oferty zimowe i pakiety na ferie. Wszystko po to, by przyciągnąć klienta. Pozostaje pytanie, jak zimowa propozycja wpłynie na frekwencje, a w efekcie na zysk dla obiektów? Do tematu wrócimy.