Galopujący kryzys i dynamicznie postępująca inflacja zmuszają Polaków do coraz to większych oszczędności. Ceny rosną i rosnąć będą, a z każdą wypłatą na coraz mniej stać przeciętnego Polaka. Szukając oszczędności w pierwszej kolejności rezygnujemy z wydatków na rozrywkę. To właśnie w tym sektorze Polacy szukają największych oszczędności. Nadchodzą trudne czasy dla branży obiektów rozrywki.
Pandemia Covid-19 odcisnęła głębokie piętno na polskiej i światowej gospodarce. Przedsiębiorcy podczas pandemii wydali swoje oszczędności by utrzymać swój biznes i przetrwać lockdown. Nie stać ich na kolejny, tak poważny kryzys. Polacy coraz bardziej zaciskają pasa i starają się szukać oszczędności, gdzie tylko jest to możliwe. Są dobra z których nie jesteśmy w stanie zrezygnować. Ceny żywności, jak i energii poszybowały wysoko w górę, ale z tych dóbr nie zrezygnujemy z oczywistych powodów.
Nikogo już nie dziwi, że płacąc rachunki czy robiąc zakupy wydajemy niemal 30% więcej niż do tej pory. A więc, gdzie szukać oszczędności? Rezygnując z dóbr i usług bez których jesteśmy w stanie żyć i funkcjonować. Aż 19% Polaków rezygnuje z rozrywki, kultury oraz rekreacji. Oszczędności szukamy rezygnując również z wizyt w restauracjach oraz kawiarniach. W czasie kryzysu 17,8% Polaków rezygnuje z wyjazdów wypoczynkowych, które zbyt uszczupliłyby i tak mocno skąpy budżet.
Rezygnując z rozrywki wpadamy w większą rutynę i mówiąc potocznie czegoś zaczyna nam brakować. Każdy z nas potrzebuję rozrywki, a jej forma zależna jest już od naszych preferencji. Coraz mniej Polaków decyduje się na wyjście z bliskimi do parku rozrywki, aquaparku, sali zabaw, ale także muzeum, kina, czy teatru. Jeśli tendencja się utrzyma, właściciele obiektów rozrywki będą zmuszeni drastycznie podnieść ceny, a nawet zamknąć swoje działalności. Czy będzie to największy kryzys dla tego typu obiektów? Jaką przyszłość mają przed sobą obiekty rozrywki w tym parki rozrywki, aquaparki oraz inne świadczące podobne usługi obiekty?