Zaledwie od kilku dni otwarty jest Park Miniatur Kresowych w Budach we wschodniej części Polski. Jak wygląda i kto stoi za obiektem uruchomionym w czasach kryzysu?
Nowy Park Miniatur jest częścią Archipelagu Roztocze, który docelowo ma łączyć w sobie aż cztery atrakcje turystyczne. Za całym projektem stoi czterech przedsiębiorców z Zamojszczyzny, których celem jest przyciągnięcie ruchu turystycznego do transgranicznej krainy geograficznej leżącej częściowo na terenie Polski i Ukrainy, jaką właśnie jest Roztocze.
Park Miniatur Kresowych to 26 modeli zamków, które kiedyś należały do Polski, jednak teraz znajdują się na terytorium Ukrainy. Makiety zamków zostały odwzorowane z dbałością o najmniejsze detale, a wszystkie zostały stworzone w skali 1:30. W obiekcie poza miniaturami działa też “Emperia”, czyli strefa z pięcioma interaktywnymi kapsułami, do których można wejść i sprawdzić swoje siły na przykład w kontrolowaniu siły wiatru, wody czy ognia. Dopełnieniem atrakcji jest plac zabaw nazwany dumnie “Parkiem Zabaw Kreatywnych” ze zjeżdżalniami, huśtawkami, labiryntem i ściankami wspinaczkowymi. Na terenie kompleksu działa też restauracja Ignis przygotowana do obsługi maksymalnie 300 osób.
Archipelag Roztocze to projekt, który docelowo ma łączyć cztery atrakcje turystyczne zlokalizowane w rożnych miejscowościach znajdujących się w obszarze pomiędzy Zamościem, Hrubieszowem i Rzeszowem. Cała inwestycja jest warta ponad 19 mln. zł. – znaczna część tej kwoty, bo aż 13 milionów to środki pozyskane z Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.