Mądrzy ludzie mawiają – “Tanio, to już było” i ciężko się z tym nie zgodzić. W Polsce drożeje prąd, w Londynie metro, a w Ameryce podrożeją Disneylandy.
Co więcej w Parkach Disneya to stało się już niemalże coroczną tradycją.
W oczekiwaniu na otwarcie nowej atrakcji Gwiezdne Wojny: Galaxy’s Edge tego lata, analitycy spodziewali się, że wzrost będzie jednorazowy. Nowa cena biletu normalnego, jednodniowego, wyniesie od 104 USD w dniach objętych promocją do 129 USD w “zwykłym” dniu, a nawet 149 USD, jeśli odwiedzicie Disneyland w szczytowym dniu … co prawdopodobnie nastąpi każdego dnia po premierze Galaxy’s Edge.
Ceny biletów rocznych również gwałtownie wzrosły, a ich wzrost wyniósł od 30 do 250 USD na sztuce w zależności od tego, na jakim poziomie przepustki się znajdziecie. Ponadto ceny, tzw. Disney Premier, które są dostępne zarówno w parkach Walt Disney World, jak i Disneyland, wzrosły z 1579 USD do 1949 USD.
Galaxy’s Edge – statek kosmiczny w budowie
Galaxy’s Edge – Walkers, czyli AT-AT roboty kroczące
Niestety nie ma szans, żeby prezydent Trump odwołał te podwyżki, tak jak Premier Morawiecki odwołał podwyżki prądu w Polsce. Jeśli więc nie byliście jeszcze nigdy w Dsneylandzie, śpieszcie się bo podwyżki tak szybko nadchodzą.
Val B.