W zamierzchłych czasach, we wczesnych początkach XXI wieku, na europejskiej scenie parkowej włoscy i niemieccy karuzelnicy mieli swoje dwie wystawy.Kilka lat póżniej za organizację wystawy dla parków i karuzelników wzięli się Amerykanie. I co się stało? Mamy rok 2012 i na scenie wystaw branżowych świeci już tylko jedna gwiazda pod nazwą EAS.
Ale nie o wystawie miał być ten artykuł. IAAPA to największa na świecie organizacja skupiająca właścicieli parków, producentów, dystrybutorów i cały szereg firm z branży spędzania czasu wolnego. W szeregach IAAPA jest ponad 4.500 podmiotów gospodarczych, w tym tacy giganci jak koncern Disneya czy Merlin Entertainment (Legoland, Madamm Tussauds).
Europejska dywizja IAAPA, która od 2008 roku ma swoje biuro w Brukseli jest już głosem około 800 firm z sektora parków i ich dostawców, w tym 15 z Polski. Najwięcej europejskich członków IAAPA wywodzi się z Wielkiej Brytanii (205), Niemiec (121) i Holandii (111). Odzwierciedla to też popularność parków rozrywki w tych krajach. Mała powierzchniowo przecież Holandia, jest miejscem, gdzie samych parków rozrywki jest 15, nie licząc innych form spędzania wolnego czasu jak aquaparki, zoo, parki miniatur czy place zabaw. To trochę tak jakby w samym województwie mazowieckim działało 15 parków, a przecież w tej chwili nie ma żadnego.
I do tego większość parków holenderskich notuje odwiedzalności na poziomie przynajmiej 100.000 tysięcy ludzi. Średnia jest jednak dużo wyższa, a największy z nich Efteling (park nr 3 w Europie) jest odwiedzany przez ponad 4 mln klientów. To obrazuje jak na tle Europy wygląda rozrywka nad Wisłą.
Europa w liczbach
Jak wyliczyli specjaliści z IAAPA branża parków rozrywki w Europie generuje w sumie 8.6 mld euro rocznie, z czego połowa to zyski parków. Zatrudnionych w sektorze jest 48.000 osób (jako pełen etat lub jego ekwiwalent (a więc, np. 2 razy 1⁄2 etatu). Zatrudnienie znajduje więc więcej osób, statystycznie jednak sumuje się wszystkie etaty. 714 mln euro zasila w sumie budżety państw Unii z podatków. W sumie szacuje się, że wszystkie europejskie parki odwiedzane są przez 145 mln ludzi.
Z badań wynika, że rozrywka w parkach jest bezpieczniejsza nawet od wędkowania!
Jak wyliczyli specjaliści w Europie funkcjonuje 330 parków rozrywki i parków tematycznych, 300 zoo i akwariów, 170 parków wodnych, 190 centrów nauki, 1600 centrów rozrywki rodzinnej i 19.000 muzeów. W sumie miejsca te odwiedzane są przez miliard ludzi rocznie! Czyli tak jakby jedna szósta świata, rocznie w Europie odwiedzała któreś z wyżej wymienionych miejsc. Dane obejmują 27 państw Unii Europejskiej, w tym Polskę, a także Norwegię i Szwajcarię. W 2008 roku branża wydała 400 mln euro na inwestycje. Po tym czasie nie były prowadzone statystyki na ten temat.
Jakie korzyści płyną z bycia członkiem IAAPA?
Po pierwsze musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy mamy zamiar czynnie uczestniczyć w życiu branży na poziomie europejskim, tzn. czy mamy zamiar kupować u innych członków atrakcje, wymieniać się urządzeniami, brać udział w targach branżowych, uczestniczyć w szkoleniach i seminariach (w tym webinariach prowadzonych przez internet) i korzystać z wiedzy i doświadczeń innych parków? Jeśli na któreś w wymienionych pytań odpowiedzieliście sobie tak, to warto rozważyć udział w organizacji.
Oprócz okazałego certyfikatu członkowskiego, który możemy powiesić sobie w naszych biurach z pewnością przyniesie nam to wiele korzyści. Udział w seminariach i szkoleniach, w których uczestniczą osoby z tej samej co my branży, może okazać się nader istotne, powinien nam już zwrócić się w pierwszym roku czonkostwa.
Przykładowo organizowane corocznie trzydniowe szkolenie dla managerów atrakcji kosztuje dla członków 400 euro, a nie dla członków 800 euro. Ta różnica to właśnie koszt jaki musimy ponieść za swoją roczną obecność w organizacji. Zniżkowe bilety na targi na całym świecie, które organizuje IAAPA (w tym największa wystawa branżowa w Orlando), są niewątpliwie benefitami. Newsletter wysyłany trzy razy w tygodniu, który jest zbiorem artykułów prasowych z całego świata, może również stanowić dla nas cenne źródło informacji. Każdy musi rozważyć sobie to we własnym zakresie.
Priorytety
IAAPA wymienia kilka priorytetów, jakimi kieruje się w swojej działalności w Europie. Najważniejsze jest podnoszenie poziomu bezpieczeństwa w parkach, który i tak jest na jednym z najwyższych jeśli chodzi o sektor usług dla czasu wolnego. W przeprowadzonym przed rząd amerykański badaniu na temat bezpieczeństwa sklasyfikowano branże pod względem liczby wypadków na 1 milion uczestników (prób). Parki rozrywki i pokrewne okazały się najbezpieczniejszą formą spędzania wolnego czasu obok biwakowania i gry w bilard, a nawet zdecydowanie bezpieczniejszą niż wędkowanie! Najgorzej wypadły sporty, na których topie są rolki. IAAPA uczestniczy także przy tworzeniu normy EN 13814 dotyczącej bezpieczeństwa w parkach i na festynach. Norma mówi przede wszytkim o zasadach przy budowie i eksploatacji urządzeń, a przyjęta została przez UE w roku naszego wejścia do EWG.
Drugie na liście jest wywieranie wpływu na legislację tworzącą się w Europie, a więc praca w korytarzach Brukseli. W 2010 roku mądre głowy w Brukseli, które są odpowiedzialne m.in za kąt krzywizny banana i wysokie ceny żywności oraz paliwa, po kilku latach debat, wydebatowały, że Europa ma być atrakcją turystyczną numer 1 na świecie. To spowodowało, że włączyły turyzm pod swoje auspicja, stawiając sobie za cel wypracowanie wspólnej polityki w tym zakresie. Niestety jak pisał Mark Twain „Życie i dobra obywateli są zagrożone, kiedy debatuje parlament“, także nie znamy dnia ani godziny, kiedy nasze biznesy może trafić unijny szlag, a normy, które będziemy musieli spełnić, będą możliwe do wykonania tylko w przypadku używania nowego sprzętu made in Germany.
Trzecim priorytetem, jest wynalazek, który Amerykanie poznali w Europie – podatek VAT. Walka o sprawiedliwy i niski VAT w sektorze usług. W Stanach są inne podatki, ale o VAT nikt nie słyszał, a tym bardziej 25%.
Sukcesami na tym polu jest redukcja VATu w sektorze parków w Irlandii do 9%, niższy VAT na posiłki a restauracjach we Francji (5.5%) czy usługi hotelarskie na 7% w Niemczech. Celem jest niski VAT dla całej branży w Europie.
Czwartym problemem, który Amerykanie uważają za wyzwanie dla rozwoju sektora prywatnego jest uczciwa konkurencja pomiędzy prywatnym i publicznym sektorem. Ten drugi buduje głównie z powodów ideologicznych i często psuje rynek niskimi cenami, samemu nie dbając o to, żeby przynosić zyski. Biznesplany pisane pod fundusze europejskie, czyli akceptowane przez urzędników, często całkowicie rozmijają się z sytuacją na rynku. Powoduje, to zepsucie lokalnego rynku i zły wpływ na komercyjne przedsięwzięcia w regionie. IAAPA dąży do tego, żeby fundusze unijne były rozdawane tylko tam, gdzie nie mają one wpływu na prywatnych operatorów, a także żeby z nią konsultowane były biznesplany parków.
Tym samym przybliżyliśmy Wam trochę największą organizację branżową na świecie. I pamiętajmy – w jedności siła!
Artykuł z magazynu Interplay 05/2012