Gęsto rozstawione na brytyjskim wybrzeżu dmuchańce, w przedostatnim weekendzie sierpnia, zostały brutalnie wyrwane z kotwic, a niektóre porwane przez morze.
Duże wiatry zakłóciły również funkcjonowanie kilku atrakcji wodnych. Informację publikujemy, w ramach edukacji operatorów, aby pamiętali, że nawet najmocniejsze kotwienie może przegrać z naprawdę silnym wiatrem. Na Gibraltarze uratowały się te struktury dmuchane, które zostały odpowiednio wcześniej schowane. Podobno porwało też jednego z napastników reprezentacji Gibraltaru w Piłkę Nożną, który pracował przy dmuchanej bramce – to niepotwierdzona wiadomość.
Wiadomość z magazynu Interplay 3/2014