Niemiecki park Europa przenosi personel na skrócone etaty.
Zarząd Europa-Park w Rust w Niemczech twierdzi, że przenosi swoich pracowników do pracy krótkoterminowej. Zmiana statusu dotknęła około 2000 pracowników parku. Data zakończenia ograniczeń czasu pracy nie jest określona z powodu zmieniającej się sytuacji na świecie. Operatorzy parku twierdzą, że zostaną podjęte starania, aby wpływ na personel był jak najmniejszy. Park zapłaci za nadgodziny i zrekompensuje dni wolne.
Podobnie jak wielu innych przedsiębiorców, Europa-Park „staje w obliczu kryzysu rozwijającego się w nieprzewidywalny sposób”, mówi zarząd. Aby zabezpieczyć miejsca pracy, rodzina Mack, czyli właściciele Parku, zdecydowała skrócić czas pracy pracownikom.
„Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wpływ na pracowników był jak najmniejszy. Zanim pracownicy zaczną pracować w krótszym czasie, stare dni wolne i nadgodziny są wynagradzane pełnymi wynagrodzeniami”, donosi komunikat prasowy.
W przypadku późniejszej krótszej pracy rodzina Mack wspierałaby pracowników dobrowolną dodatkową kwotą. Gdy tylko park będzie mógł wrócić do normalnej pracy, rekrutowani będą pracownicy sezonowi.
To rozporządzenie dotyczy ponad 2000 pracowników w prawie wszystkich obszarach. Wchodzi w życie natychmiastowo, a okres skróconej pracy nie może być jeszcze dokładnie zaplanowany ze względu na dynamiczny charakter sytuacji.
Europa-Park jest ogólnie przygotowany do ponownego otwarcia w dowolnym momencie: opracowano programy pokazowe, atrakcje są gotowe, a ogrody kwitną.
Nowy świat wodny Rulantica został zamknięty od 16 marca, a co ciekawe, co drugi pracownik w tym obszarze pochodzi z Francji. Ogółem Francuzi to 25% osób zatrudnionych w Europa-Park.
Zdjęcia: Carlotta Huber
Na podst. mat. Europa-Park – Val B.