Sektor hotelarski wciąż nie może pochwalić się dużymi operacjami inwestycyjnymi, jednak w porównaniu z ostatnimi 3 latami, obecnie widać większy ruch i decyzyjność. To, co cieszy najbardziej, to rosnące zainteresowanie inwestorów nieruchomościami oraz świetne wynik operacyjne branży. W ubiegłym roku w Polsce 73 proc. obłożenia noclegów odnotowała Warszawa. Jak hossa i „ożywienie” rynku wpływają na branżę atrakcji?
Jak podaje portal Wasza Turystyka, sektor nieruchomości w obszarze transakcji inwestycyjnych wciąż nie wrócił do stanu idealnego. Niektóre operacje takie jak np. sprzedaż hotelowej części The Warsaw Hub przez Ghelamco, zwiastują zmiany, jednak nastroje nadal są stonowane. W całym ubiegłym roku odnotowano cztery transakcje w naszym kraju. W tym sezonie doszło do dwóch sprzedaży hoteli nad Bałtykiem. Kiedy więc nastąpi spodziewane „uwolnienie rynku”? Jak przewidują eksperci, dopiero za kilkanaście miesięcy.
Cieszą natomiast świetne wyniki operacyjne branży. Pomimo wielu przeszkód (wojna za wschodnią granicą, inflacja) w ubiegłym sezonie hotele w Polsce osiągnęły wyniki sprzed pandemii. Jak wyjaśnia portal Wasza Turystyka powołując się na dane STR Global, obiekty hotelowe zaobserwowały 21-procentowy wzrost przeciętnego przychodu na pokój (RevPAR) w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Poziom 73 proc. średniego wskaźnika obłożenia osiągnęła np. Warszawa.
Będzie coraz lepiej?
Wszystko to oznacza powrót turystyki na odpowiednie tory. Od stycznia do czerwca 2023 roku ruch pasażerski na lotniskach w Polsce był większy niż w analogicznym okresie 2019 roku. To dobry sygnał. Turystów z zagranicy, ale i naszego kraju kuszą odpowiednie lokalizacje – malownicze rejony takie jak Tatry, Bieszczady czy Mazury, duże miasta – Warszawa, Kraków, Gdańsk, ale też ośrodki z popularnymi atrakcjami – Park Wodny Suntago, Energylandia czy Termy Bania w Białce Tatrzańskiej. Duże zainteresowanie atrakcjami w Polsce, to również szansa dla obiektów – chociażby z obszaru parków rozrywki, parków wodnych czy kompleksów tematycznych.
Aby rynek mógł nadal się rozwijać dla inwestorów niezbędna będzie dostępność do kredytów i elastyczność w sposobie finansowania przedsięwzięć. Branża liczy na złagodzenie parametrów kredytowania inwestycji. W związku z pewnymi przeszkodami i szukaniem alternatyw, u inwestorów rodzą się pomysły nowego sposobu realizacji zadań – condo oraz inwestycji w formie second home. Jakie więc będą kolejne miesiące, a nawet lata? Trudno dziś jednoznacznie przewidzieć.