Sytuacja w Chinach jest już na ostatniej prostej ku dobremu, dlatego władze niektórych regionów zdecydowały się na zniesienie rygorystycznych zasad… Efekt był taki, że spragnieni wycieczek Chińczycy po kilku tygodniach kwarantanny tłumnie ruszyli zwiedzać popularne atrakcje!
Pandemia koronawirusa, która rozpoczęła się w mieście Wuhan nieco wyhamowała… Mowa rzecz jasna o Chinach, gdyż w pozostałych regionach świata sytuacja nie jest jeszcze tak dobra jak w Państwie Środka.
W ostatni weekend popularne atrakcje w Chinach, a nawet zwykłe miejskie parki przeżywały prawdziwe oblężenie. Ponownie otwarty dla turystów między innymi Wielki Mur Chiński. Media społecznościowe obiegły jednak zdjęcia wypełnionego ludźmi słynnego nabrzeża Bund w Szanghaju czy górskiego parku Huangshan w prowincji Anhui. Widać na nich setki ludzi idących jeden przy drugim, znaczna część nie ma nawet maseczek…
People are packed at Huangshan (Yellow Mountain), a jagged range of more than 70 knifelike peaks in eastern China’s Anhui province, after quarantine ban lifted in most parts of China #CoronavirusPandemic pic.twitter.com/SiVunZJys5
— Keith Zhai (@QiZHAI) April 5, 2020
Podobno za takie tłumy odpowiadają same władze parku Huangshan, które chciały promować turystykę i zaoferowały wstęp do parku zupełnie za darmo. Efekt był taki, że dzienny limit wynoszący 20 tysięcy gości osiągnięto bardzo szybko i górskie szlaki zostały zamknięte. Władze Chin obawiają się powrotu pandemii przez tak szybki powrót do moralności i tworzenie się dużych zbiorowisk ludzkich.